Data: 2008-09-26 18:10:51
Temat: Re: Hełm Persingera
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Fri, 26 Sep 2008 18:13:08 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>
>>>Mój ojciec, kiedy doszedł do przytomności po udarze jednostronnym, opisał
>>>pierwsze chwile i objawy jako: "obudziłem się rano i byłem pewien, że ktoś
>>>leży obok mnie i mnie dotyka".
>>>Czuł swoją lewą nogę i rękę jako obce ciało przy drugiej..
>>
>>Zjawisko które bardzo trafnie opisał
>>nie ma prawie nic wspólnego z doznaniami
>>"transcendencji" opisywanymi w niektórych stanach epileptycznych
>>/w sensie lokalizacji mózgowej, godzaju patologii mózgowej i
>>subiektywnych doświadczeń pacjentów/.
>>
>>
>>pozdrawiam
>>vonBraun
>
>
> Ale ja nie twierdzę, że ma, lecz pokazuję odczucia.
Sądzę, że jest wystarczająco dużo danych aby przyjąć,
że ODCZUCIA Twojego ojca nie miały nic wspólnego
ze zjawiskami odczuwanymi przez pacjentów przeżywanących
zarówno (1) "Out of body experience" (tu jest jedynie podobna
lokalizacja mózgowa w części przypadków), (2) doznaniami
"transcendencji" (3) doznaniami wizji o charakterze
religijnym.
Jak pisałem w rozmowie z CB, są ludzie, którzy pod wpływem
takich doznań (np. wyzwolonych przez napad epileptyczny)
stają się osobami wierzącymi - nawet jeśli
wcześniej nie mieli takich skłonności.
Zetknąłem się przynajmniej raz z podobnym zjawiskiem.
Persinger próbował
odtworzyć te stany. Jego eksperymenty spotkały się z krytyką
innego rodzaju - np. brak dostatecznej
kontroli podatności na sugestię.
To co przydarzyło się Twojemu ojcu polega na uszkodzeniu
somatosensorycznej reprezentacji własnego ciała po stronie lewej,
przy zachowaniu zdolności do percepcji bodźców lewostronnych
(jeśli to ostatnie też jest uszkodzone pacjent nie ma dylematu
"obcej nogi").
W skrajnych przypadkach doprowadza to
pacjentów do prób wyrzucenia "obcej nogi" z łóżka .
Problem pojawia się przy uszkodzeniach mózgu o różnej
lokalizacji, najczęściej jednak w okolicach ciemieniowych
półkuli prawej.
Nikt ze znanych mi osób które przez to przeszły nie interpretował
tego jako kontakt z bogiem. A osób tych znam dziesiątki.
pozdrawiam
vonBraun
|