« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-22 10:05:48
Temat: Herbata - pobudza i usypia?..
Hej!
Drodzy fachurzy! Dawno temu czytałem, że herbata parzona przez 5 min.
usypia, a dłużej parzona - pobudza. Albo odwrotnie. Czy nie? I co to znaczy
"parzona"? Jeśli zaparzam w dużym litrowym szklanym "imbryczku" i ona przez
kilka godzin stoi w nim (bo wypijam tego litra w trzy-cztery godziny) to tak
naprawdę "parzy" się przez długi czas, może czterdzieści minut. No dobra -
prawdę mówiąc - po kilku minutach parzenia przelewał prezz sitko do termosu
i tam sobie leżakuje. ALe kiedy przelewać, żeby się wzbudzać, a nie zasypiać
przy klawiaturze?
Namaste!
EuGeniusz Dębski
ZAPRASZAM DO WIZYTY W: www.srebrnyglob.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-23 02:08:42
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..Użytkownik "EuGeniusz Dębski" <e...@d...art.pl> napisał w
wiadomości news:9buad3$i2o$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> Dawno temu czytałem, że herbata parzona przez 5 min.
> usypia, a dłużej parzona - pobudza. Albo odwrotnie.
Ja slyszalam, ze aby pobudzala powinna byc parzona 2 minuty... troche malo,
prawda? A taka po 5 minutach to podobno super uspakajacz. Niby to stosuje
ale glowy ani reki nie dam, ze to wszystko nie bujda. Mnie nawet
bezkofeinowa kawa pobudza, jesli nie wiem, ze bezkofeinowa ;-)
Pozdrawiam i namaste
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-23 10:27:55
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..
Użytkownik "EuGeniusz Dębski" <e...@d...art.pl>
napisał w wiadomości
news:9buad3$i2o$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> Dawno temu czytałem, że herbata parzona przez 5 min.
> usypia, a dłużej parzona - pobudza. Albo odwrotnie. Czy
nie? I co to znaczy
> "parzona"?
Pobudza herbata parzona krotko(parzenie to czas kiedy liscie
sa zalane goraca woda).Dzieje sie tak poniewaz najpierw z
lisci uwalnia sie kofeina (ta sama co w kawie) o dzialaniu
pobudzajacym. Po pewnym czasie uwalniaja sie garbniki, maja
one zdolnosc wiazania alkaloidow (w tym rowniez kofeiny) w
zwiazki trudno przyswajalne przez organizm - tak
"zablokowana" kofeina nie powoduje juz dzialania
pobudzajacego.
--
Anna
odpowiadajac usun nospam123.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-23 12:25:10
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..
Użytkownik "EuGeniusz Dębski" <e...@d...art.pl> napisał w
wiadomości news:9buad3$i2o$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Hej!
> Drodzy fachurzy! Dawno temu czytałem, że herbata parzona przez 5 min.
> usypia, a dłużej parzona - pobudza. Albo odwrotnie. Czy nie? I co to
znaczy
> "parzona"? Jeśli zaparzam w dużym litrowym szklanym "imbryczku" i ona
przez
> kilka godzin stoi w nim (bo wypijam tego litra w trzy-cztery godziny) to
tak
> naprawdę "parzy" się przez długi czas, może czterdzieści minut. No dobra -
> prawdę mówiąc - po kilku minutach parzenia przelewał prezz sitko do
termosu
> i tam sobie leżakuje. ALe kiedy przelewać, żeby się wzbudzać, a nie
zasypiać
> przy klawiaturze?
Kofeina i teina (te pobudzające) są łatwiej ekstrahowalne wrzątkiem -
wyzwalają się już w ciągu 2 min, garbniki (te uspokajające) są trudniej
ekstrahowalne - należy zaparzać CO NAJMNIEJ 5 min.
Zalewać należy wrzątkiem - japoński sposób parzenia zielonej herbaty wodą o
temp. 60 - 80 stopni C powoduje większą ekstrakcję związków aromatycznych,
ale mniejszą kofeiny.
Aha, i jeszcze jedno: zawartość kofeiny w herbacie zależy od jakości
surowca: najwięcej zawierają jej szczytowe pączki, mniej pierwszy liść,
jeszcze mniej drugi liść, a trzeci i gałązki najmniej - oczywiście, herbata
z pączków jest najlepsza i najdroższa.
Pozdrawiam
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-24 09:56:23
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?.."EuGeniusz Dębski" napisal:
> Dawno temu czytałem, że herbata parzona przez 5 min.
> usypia, a dłużej parzona - pobudza. Albo odwrotnie. Czy nie?
Odwrotnie. I nie zauważyłam, żeby ta dłużej parzona usypiała,
jak dla mnie nie ma żadnego działania (oczywiście poza
gaszeniem pragnienia).
> I co to znaczy
> "parzona"? Jeśli zaparzam w dużym litrowym szklanym "imbryczku" i ona przez
> kilka godzin stoi w nim (bo wypijam tego litra w trzy-cztery godziny) to tak
> naprawdę "parzy" się przez długi czas, może czterdzieści minut. No dobra -
> prawdę mówiąc - po kilku minutach parzenia przelewał prezz sitko do termosu
> i tam sobie leżakuje.
Herbata nie wino, leżakować nie ma po co. Jeżeli chcesz mieć dobrą
herbatę, to tylko świerzo parzoną.
> ALe kiedy przelewać, żeby się wzbudzać, a nie zasypiać
> przy klawiaturze?
Po pierwszych pięciu minutach. I parzyć tylko porcję do jednorazowego
wypicia. Ale i tak działanie kawy i herbaty jest bardzo indywidualne.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-26 20:54:00
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..
Użytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9c171e$92e$1@ultra60.mat.uni.torun.pl...
> Kofeina i teina (te pobudzające) są łatwiej ekstrahowalne wrzątkiem -
> wyzwalają się już w ciągu 2 min, garbniki (te uspokajające) są trudniej
> ekstrahowalne - należy zaparzać CO NAJMNIEJ 5 min.
Czy garbnik wyzwala sie tylko z lisci, czy takze z samej herbaty? ("Herbaty
bez fusow ;-))
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-27 07:26:43
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..Użytkownik "Sabinka" <s...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9ca85v$o2u$2@news.tpi.pl...
> Czy garbnik wyzwala sie tylko z lisci, czy takze z samej herbaty?
("Herbaty
> bez fusow ;-))
>
Co to jest herbata nie z lisci? Qrde, nie wiem nawet jak sformulowac
pytanie...
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-28 12:40:35
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..
Użytkownik "Jader" <j...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:9cb6vb$dib$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Użytkownik "Sabinka" <s...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:9ca85v$o2u$2@news.tpi.pl...
> > Czy garbnik wyzwala sie tylko z lisci, czy takze z samej herbaty?
> ("Herbaty
> > bez fusow ;-))
> >
>
> Co to jest herbata nie z lisci? Qrde, nie wiem nawet jak sformulowac
> pytanie...
Przepraszam, jesli niejasno sie wyrazam. Mialam na mysli zaparzona herbata
np. z torebki po wyjeciu tejze.
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-28 21:49:32
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..
> Przepraszam, jesli niejasno sie wyrazam. Mialam na mysli zaparzona herbata
> np. z torebki po wyjeciu tejze.
Garbniki beda sie wydzielaly i z takiej herbaty, choc oczywiscie bedzie ich
znacznie mniej. Szczerze powiedziawszy trudno nazwac taka herbate z torebki
herbata, juz raczej napojem herbacianym ;-) Dobra herbata powinna byc
parzona w lekko ogrzanym imbryczku i nie powinna byc zalana wrzatkiem lecz
woda o temperaturze ok. 90 stopni. Za kazdym razem nalezy parzyc tylko taka
ilosc herbaty jaka masz zamiar wypic. IMHO najlepsza jest herbata lisciasta
(ladnie zwiniete, wyrazne liscie). Wszelkie granulaty i inne takie, nie sa
juz niestety tak aromatyczne i smaczne. Moim ukochanym gatunkiem jest
herbata z dodatkiem platkow bergamotki popularnie zwana Earl Grey.
Fantastyczna jest tez herbata zaparzana z dodatkiem kilku gozdzikow i
kieliszka likieru (np. porzeczkowego).
Pozdrawiam
Marzenna Kielan
www.Malawi.PL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-29 08:27:33
Temat: Re: Herbata - pobudza i usypia?..Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9cfdti$dgd$1@news.tpi.pl...
IMHO najlepsza jest herbata lisciasta
> (ladnie zwiniete, wyrazne liscie). Wszelkie granulaty i inne takie, nie sa
> juz niestety tak aromatyczne i smaczne. Moim ukochanym gatunkiem jest
> herbata z dodatkiem platkow bergamotki popularnie zwana Earl Grey.
> Fantastyczna jest tez herbata zaparzana z dodatkiem kilku gozdzikow i
> kieliszka likieru (np. porzeczkowego).
>
> Pozdrawiam
>
> Marzenna Kielan
> www.Malawi.PL
Hej!
Zgoda co do "granulatów", które, zresztą granulatami nie są, bo się nie
rozpuszczają, to chyba tylko inne listki, pąki, czy bulwki. Bergamotkę
potwierdzam - dodaje kopa aromatowi. ALe kieliszek z rana, na czczo? Kiedy
siadam do pracy z komputerem? Co ja powiem żonie?
Namaste!
EuGeniusz Dębski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |