Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: flyer <f...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Heteromatrix
Date: Sat, 17 Oct 2009 12:43:02 +0200
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 98
Message-ID: <hbc6r1$dsi$1@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <8...@j...googlegroups.com>
<4...@d...googlegroups.com>
<hb7gou$hol$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@p...googlegroups.com>
<hb7m38$af$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<hb7po9$8jr$4@atlantis.news.neostrada.pl>
<hb7u8n$ih4$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<hba61v$nie$4@nemesis.news.neostrada.pl>
<hbaehd$suq$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<hbar1u$c4s$4@atlantis.news.neostrada.pl>
<hbbnor$l01$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<b...@j...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: clh117.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1255775905 14226 83.31.109.117 (17 Oct 2009
10:38:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Oct 2009 10:38:25 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
In-Reply-To: <b...@j...googlegroups.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:478126
Ukryj nagłówki
tobeornottobe pisze:
> On 17 Paź, 08:10, flyer <f...@g...pl> wrote:
>> kiwiko pisze:
>>
>>> Użytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hbaehd$suq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> musiałem przez jakiś czas być w kontakcie
>>> delikatnie platonicznym z dziewczyną, żebym zaczął kombinować nt.
>>> związku
>>> ładnie napisane :)
>> Kiedyś, w dzieciństwie, jeździłem na wakacje na działkę dziadków - mieli
>> tam poduszki z prawdziwego pierza - ogromne, puchate. Pamiętam, że
>> często budziłem się obejmując taką poduszkę - też pewnie była
>> oksytocyna. W każdym razie mój biologizm potrzebuje oksytocyny, a reszta
>> ... da się dogadać.
>>
>> Nie mam marzeń [fantazje i owszem, bywają]. To dobrze. Nie żyję w
>> nierealnym świecie.
>>
>> Pozdrawiam
>> Flyer
>
> Flyerku, jak ta podusia musi być puchata żeby ci się
> podobała....baaaardzo?
Tak na serio - oksytocyna wyzwala się w kontakcie skin to skin - biorąc
pod uwagę grubość skóry właściwej - jakiś 1 cm. ;> Tyle, że przyciskając
do siebie skórę ze słoniny, człowiek się męczy - mimo wszystko ręce są
dłuższe. Więc niech będzie anorektyczka, jako minimalna odległość - w
sumie sam mam w sobie odpowiedni bufor tłuszczowy, żeby mnie jej
miednica nie uszkodziła śledziony. ;>
Tak w ogóle, zakładając,że jestem bardzo normalnym facetem - tym czym
jest większość w głębi swojej psyche - pociąga mnie twarz [z tym, że
twarz nie musi być "piękna" - każdy ma swój kanon piękna ;>] i ogólna
konstrukcja dziewczyny - nie wiem, jakie ma piersi, tyłek, na ręce
patrzę tylko po to, żeby odgadnąć wiek. Kobiety prowokują [choć często
jest to prowokacja jedynie w kierunku potwierdzenia własnej wartości, a
nie uzyskania czegoś] np. biustem, żeby przyciągnąć uwagę facetów, ale
to działa na krótką metę [czasami na dłuższą, jeżeli dojdzie do owocu
zakazanego pt. seks, ale wtedy ... prowokacja się nie udała -
prowokowany przejął prowadzenie ;>].
O dziewczynie z autobusu, o której pisałem, wiem, że ma fajny nos
łamany, lekki wytrzeszcz oczu, fryzurę odsłaniającą szyję i fajną szyję
;>, koło 30 lat [ręce] i ... tyle mi wystarczy, żeby .... autobus stawał
na czerwonym. Ubranie nie gra roli - człowiek się demaskuje ruchami -
szybki nerwowy chód - choleryk itd. Ta dziewczyna jest akurat szczupła,
ale mogłaby być przy kości - kluczem są proporcje i bycie
proporcjonalnym. :)
Facetów nie zmienią kolorowe tygodniki, w których będą "nowe wzory
piękna". ;>
Znałem dziewczynę z rozstępami - po pół roku nie widziałem ich [były,
ale musiałem sobie przypomnieć, że są, żebym je zauważył]. Znałem
dziewczynę z cellulitem, znałem dziewczynę z opadniętymi piersiami [btw.
u kobiet po 30. to wcale nie rzadkość] i nie odrzucało mnie to.
Podejrzewam, że gdybym poznał dziewczynę z odjętymi piersiami, to po pół
roku nawet bym tego nie widział. Faceci często stosują tego typu
argumenty [a bo ona .... , ale mz. to są tylko argumenty, a nie meritum
rozstania].
Co do piersi - facet pobawi się nimi 5 minut i idzie "dalej" -
osiągnięcie orgazmu piersiowego to kilkadziesiąt minut roboty [van der
Velde byłby ze mnie dumny ;>], osiągnięcie orgazmu szyjnego to
kilkanaście - i to i to faceta podnieca - co jest lepsze? ;>
Pozdrawiam
Flyer
|