Data: 2009-10-22 03:31:26
Temat: Re: Heteromatrix
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fragile Maja wrote:
> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:0457dc82-8a1a-45b5-81d8-9882c56796e6@p23g2000vb
l.googlegroups.com...
> Fragile wrote:
> > U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:cf1a0ac2-1508-4621-bb75-a72ef27ae36d@e34g2000vb
m.googlegroups.com...
> > Wiesz Glob na czym m.in. polega Twoj problem? Otoz
> > ilekroc dyskutant przedstawia _swoje_ zdanie, _odmienne_
> > od Twojego, reagujesz agresja. Jeszcze nigdy, w stosunku do nikogo,
> > nie zaprezentowales odmiennej reakcji.
> > Reakcji spokojnej, wywazonej, a co za tym idzie wiarygodnej, mozna
> > sie po Tobie spodziewac tylko wtedy, gdy zgadzasz sie z rozmowca.
> > To bardzo dziecinne podejscie, i wiele przez nie tracisz. Przestajesz byc
> > powaznym partnerem do rozmowy, i zauwazylam, ze wiele osob przestalo
> > powaznie Cie traktowac.
> > Czy Ty nie umiesz normalnie rozmawiac z osobami, z ktorymi sie nie
> > zgadzasz? Jak sobie radzisz w zyciu? Z kazdym walczysz? To chyba
> > meczace.
> >
> > Pozdrawiam :)
> > Fragile
> -----------------------------------------
> >Projektujesz, bo glob nie lubi ludzi, kt�rzy si� z nim zgadzaj�, gdy�
> >tacy ludzie poni�aj� siebie
> >odbieraj�c sobie w�asne zdanie, ale te� wszystko jest w ramach
> >propozcji pisane, a nie dyktatury, wi�c je�li ci�gn� w�tek, to nie po
> >to aby si� z kim� zgadza�, ale �eby wyrobi� w sobie wyszukiwanie jak
> >najwi�kszej liczby argument�w do rozm�wcy, cz�sto te� zgadzam si� w
> >du�ej mierze z rozm�wc� w duchu, ale zastanawiam si� do czego b�d�
> >prowadzi�y dalsze argumenty innego rodzaju, czli zaprzeczaj�ce.
> >
> >
> No i tak powinno byc :) Inaczej grozilaby nam stagnacja i cofanie sie,
> a nie rozwoj poprzez zglebianie tajemnic zycia, i czlowieka.
> >
> >
> >Nie
> >interesuje mnie to co proponujesz czyli towarzystwo wzajemniej
> >adoracji, kt�rzy decyduj� si� by� mili i przytakiwa� rozm�wcy, bo
> >takie co� nie jest dyskusj�, tylko wzajemnym dodawaniem sobie warto�ci
> >wywo�anej kompleksem ni�szo�ci.
> >
> >
> Jestem przeciwniczka wszelkich "towarzystw", i to "zagorzala" ;)
> Nigdy nie napisalabym niczego niezgodnego z moimi
> przekonaniami (poniewaz m.in wlasnie _to_ jest sprzeczne z moimi
> przekonaniami), chocby sie to mialo wizac z atakami na moja osobe,
> w tym argumentami ad personam.
> Najwyzej sie usune z "pola razenia" ze wzgledu na szacunek do siebie
> samej i moich najblizszych. Nigdy tez nikomu nie przytakuje 'dla zasady',
> a jedynie wtedy, gdy zgadzam sie z jego zdaniem. Gdy moje stanowisko
> jest odmienne, jasno to komunikuje. Nie ma osob, z ktorymi sie zawsze
> zgadzam lub nie zgadzam, poniewaz jestem odrebna jednostka, osoba
> jedyna w swoim rodzaju, jak kazdy czlowiek.
> U Ciebie natomiast obserwuje taka prawidlowosc...
> Czyli u Ciebie zdaje sie funkcjonowac cos na wzor uprzedzenia w
> stosunku do rozmowcy.
> >
> >
> >St�d ta mi�ko��, gdzie nie dostrzegasz, �e nie dyskutujesz, tylko
> >adorujesz. Twoje dyskusje to adoracja , albo histeria na coďż˝
> >wychodz�cego za grup� wzajemnej adoracji., czyli flaki z olejem.
> >
> >
> To chyba efekt Twojej projekcji. A moze po prostu braku
> doswiadczenia... A moze zbyt ubogich czy plytkich kontaktow z
> ludzmi... Ty po prostu nie pojmujesz, ze mozna na spokojnie
No nawet niezrozumiałaś, jesteś kobieta , więc będziesz dążyła do
miękkości w dyskusji, roztapiała grę różnych osobowości w tym swoim
ciepełku, tfu, kobiecym, aż powoli ogarnia wszystkich sen, bo mówi się
aby mówić, a nie przeżyć coś wzbogacającego. Ja naprzykład dużo się
uczę dyskutując tutaj, bo starcia temperamentów mają ogromną wagę dla
mnie, jeśli chodzi o wiedzę o człowieku, zupkami po prostu się nie
najesz, trzeba łyknąć schabowego, ty jedynie jesz pierwsze danie,
dlatego jesteś taka chuda pod względem widzenia i wiedzy.
> dyskutowac, nawet na mocno kontrowersyjne tematy. Ty lakniesz
> agresji. Ona daje Ci sile... I poprzez to stajesz sie ... monotonny i
> przewidywalny. Zawsze wiadomo kiedy Glob wpadnie w "szal"
> lub stanie sie agresywny ;) Czy to staje sie nudne? Powoli juz tak :)
Nudne jest to ciapkanie twoje, bo jest poza osobowe, ja np, weźmy
Rederta, moim zdaniem on buddyzm pojął intelektualnie, ale go nie
przeżył, więc pewnych rzeczy nie czuje, nie rozumie, ja muszę
przerzyć, wcielić się w rolę tego co czytam, by zrozumieć świat
opisywany i człowieka. Tu się cierpi na impotęcję przeżywania. Z tego
wszystkiego dużo fałszu się robi, więc warto czasem stuknąć kogoś w
głowę, aby zobaczyć, emocje, a nie twoją papkę ględzenia.
>
> Pozdrawiam,
> Fragile
|