Chiron pisze:

> Ja nie- a Ty tak uważasz? Pamiętasz wątek o pedofilach w więzieniu?
> Pamiętasz, co pisałaś?

Oczywiście, że pamiętam. Byłam zdecydowanie oburzona tym, co się dzieje
w więzieniach z pedofilami. Miałam dokładnie takie samo stanowisko w tej
kwestii jak teraz - odpłacanie pięknym za nadobne do niczego nie
prowadzi poza piętrzeniem się agresji i przemocy. Jeśli zrozumiałeś
wtedy mnie inaczej, to cóż, myliłeś się.
Owszem, powiedziałam wtedy, że budzi się we mnie CB, ale dotyczyło to
ogółu tego, co tam się dzieje. Nigdy nie uważałam i nie będę uważała, że
agresja jest dobrym sposobem rozwiązywania konfliktów - tak można co
najwyżej ulżyć sobie, na chwilę.

> Może. Jednak jak od innych też otrzyma coś podobnego- a od nikogo-
> poparcia- jest szansa, że to na niego zadziała. KAŻDE głaskanie po
> głowce, jakie mu pokazujesz- wywołuje u niego reakcję: "mam rację!
> Popierają mnie!" i wtedy wzmacniasz jego agresję w stosunku do innych.

Przeceniasz mój udział. Ja nie wtrącam się zazwyczaj do waszych
pyskówek. A z tego, że często mi się podoba to, co glob pisze na różne
tematy, nie zamierzam się przed nikim tłumaczyć.

> że Tobie nie bluzga...no cóż- skoro Ci na tym zależy...

Ja staram się innych traktować z szacunkiem, więc dlaczego miałoby mi
nie zależeć na takim samym podejściu do mnie? Widzisz w tym coś
nieodpowiedniego?

Ewa