Data: 2009-10-22 09:49:06
Temat: Re: Heteromatrix
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hbp1la$53j$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Chiron wrote:
>>
>> /.../
>>
>>> chodziło mi o to, żeby niektórzy z tej grupy powstrzymali się od
>>> robienia sobie dobrze kosztem np globa i żeby przestali go brać w
>>> obronę- bo jest to szkodliwe dla niego samego: dostaje sygnał, który
>>> zupełnie mylnie interpretuje: bronią mnie- znaczy, mam rację- więc
>>> potęguję swoje działanie bluzgając. Osoba taka tylko buduje sobie
>>> swoje własne ego- i to wszystko.
>>> Rzeczywiście- wszystko dzieje się wtedy, kiedy ma się dziać (na
>>> pewnym etapie rozwoju duchowego, na którym my jesteśmy). Jednak-
>>> dając mu PRAWDZIWE sygnały- dajemu mu szansę na wyjście "do ludzi".
>>> IMHO- ignorowanie go, o którym piszesz- też jest takim sygnałem.
>>>
>>>
>>> serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron
>>
>>
>> Glob pisze ciekawe rzeczy na tyle często, że nie widzę
>> żadnej potrzeby 'tresowania' go poprzez ignorowanie lub upominanie
>> - choćby dlatego, że szkoda byłoby stracić Jego punkt widzenia. Ten
>> punkt widzenia
>> /to chyba filozofia egzystencjalna+elementy -nieomal-solipsyzmu[;-)]+
>> jakby Protagoras - siegając dalej/, jest dla mnie na tyle istotny, że
>> nie chciałbym Go zniechęcać do pisania.
>>
>> Często ma rację, a co do niezgodności mogę Mu zasygnalizować tylko
>> dwie sprawy: 1)Głupota ludzka nie jest w sposób immanentny związana z
>> działaniami KK (w szczególności Polaków w KK) lecz swobodnie
>> przekracza granice państw i wyznań ;-)
>
> Jest niespójny i nielogiczny. Jak mu się to wykaże- bluzga. Prosty
> przykład: stwierdził, że wszyscy psycholodzy twierdzą, że kk jest
> źródłem patologii. Na moje argumenty, że mogę np zadzwonić do 3- i jak
> tego nie potwierdzą- to jego teza pada- nie odpowiadał na temat
> ani_razu- za to bluzgał. A najpierw- jak gdyby nigdy nic- w każdym
> nastepnym wątku swoją tezę zmieniał. Pokazać Ci konkretnie- napiszesz
> swoją ocenę? Jeśli będziesz w stanie opisać to na gruncie innym niż
> psychoanaliza (może znajdziesz tam nawet elementy filozofii
> egzystencjalnej- kto wie? Może nawet pitagorejczycy go inspirowali?)- to
> mi daj znać, proszę.
Cóż, gdybym od swoich dyskutantów na grupach wymagał zawsze logiki i
spójności to chyba wszystkich miałbym w KF włącznie z sobą;-)
> Na początku mojej działalności na tym forum kilka razy zwróciłem mu
> uwagę, że na te swoje wklejki warto by podawać źródło. Jego osobiste
> przemyślenia? No cóż- poza czymś, co można określić jako "biegunka
> myśli"- nie natrafiłem. Skoro Ty natrafiłeś- proszę o przykłady.
> Ciekawe, ile ich znajdziesz.
Ostatnio jak pamiętam dyskutowałem z Globkiem na temat wolnej woli
(bodaj rok temu) i zupełnie dobrze sobie radził, niedawno też coś
pisaliśmy razem - chyba o roli nauki - miał sporo dobrych tekstów -
zerknij na dyskusje Glob-vonBraun. Jak dla mnie zupełnie OK.
>
>
>
>> 2) Podobnie jak Redart uważam, że poza agresją są inne równie
>> skuteczne srodki wyrazu w sytuacjach w których dyskutant nie reaguje
>> na argumenty.
>
> Co Tobą kieruje, pisząc to? Wyobrażam sobie, że zasada demokracji: im
> większa liczba, tym lepsza racja. Dla mnie jednak to brzmi niezbyt
> zachęcająco. No bo skoro piszesz w jego imieniu- to może to oznaczać, że
> albo kłamiesz (bo nie wiesz, co on uważa- skąd masz wiedzieć), albo na
> priv dyskutujecie i uzgadniacie wspólne zdanie. Teraz ja mogę napisać,
> że ja i jeszcze jakieś 2 osoby uważamy inaczej- czy to stanowi o naszej
> racji? Zapewne tak uznasz, sądząc po Twoim zdaniu na temat uznawania
> większością głosów, czy coś jest chorobą- czy nie:-)
Chodzi mi o to, że we wcześniejszej dyskusji Redarta z Globem na ten
temat padły argumenty /Redarta/, których nie chce mi sie powtarzać, a
które w części (nie pamiętam jakiej) podzielałem. Traktuję to jako
odsyłacz.
>
>
>
>> Nie sądzę jednak, aby podniecał się agresją tak jak to "wygląda", więc
>> nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie.
>>
>> Potraktuj to jako PRAWDZIWY sygnał.
>
> Nie możesz mi nakazać, jak mam coś traktować. Moge Ci napisać, że siedzę
> przed kompem w zielonym kapeluszu i jest to prawda. Jednak gdybym
> napisał, że siedzę przed kompem w zielonym kapeluszu- i potraktuj to
> jako prawdę- będzie to co najwyżej moje życzeniowe myślenie i chęć
> wpłynięcia na Twój osąd.
Słusznie - nie da się zmusić nikogo aby uwierzył w to, że dobrze się
zastanowiłem czy piszę szczerze czy nie, zanim puściłem to w sieć;-)
pozdrawiam
vonBraun
|