Data: 2009-10-23 21:28:30
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:36d73800-6e5a-4c35-87b7-96ae9a84274b@k26g2000vb
p.googlegroups.com...
Chiron wrote:
> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w
> wiadomo�ci
> news:f9b89270-b0a2-4024-bbb7-a33c7185ad2d@l31g2000vb
p.googlegroups.com...
>
> Chiron wrote:
> > U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:053e8385-cca9-4506-b1a8-28ccf2dd2f3a@l34g2000vb
a.googlegroups.com...
> >
> > Red art wrote:
> > > U�ytkownik "medea" <e...@p...fm> napisa� w wiadomo�ci
> > > news:hbpi5m$33n$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > >
> > > > Taka ma�a analogia mi si� nasun�a.
> > > > Przys�uchiwa�am si� dzisiaj rozmowie telefonicznej jednego
> > > > pana
> > > > kierowcy.
> > > > Pan co drugie s�owo rzuca� k.., ch.., pier... i innym mi�sem,
> > > > chociaďż˝
> > > > zupe�nie bez agresywnego nastawienia. Pod koniec rozmowy
> > > > s�ycha�
> > > > by�o, �e
> > > > dogadaďż˝ siďż˝ z kimďż˝ po drugiej stronie. Gdyby jednak zmusiďż˝
> > > > go
> > > > do
> > > > stosowania literackiego j�zyka, prawdopodobnie nie dogada�by
> > > > siďż˝
> > > > nigdy. ;)
> > > >
> > > > Ka�dy ma swoje �rodki wyrazu, je�eli nie jeste�my w stanie
> > > > na
> > > > nie
> > > > przystaďż˝, to po prostu nie podejmujmy rozmowy.
> > >
> > > W przypadku globa trzeba i�� jakby troszk� w innym kierunku.
> > > Tzreba zaakceptowa� nie tyle �rodki wyrazu, co jego
> > > b�l/zaw�d/rozczarowanie
> > > projektowane i wyra�ane w postaci �alu do kk. Tak mu si�
> > > 'wybra�o'
> > > ;)
> > Ale baran, 5 miliard�w link�w jest w internecie i pisze si� co kk
> > wyprawia, zreszt� wida� jak pierdolni�ci s� tutejsi katolicy, a
> > ten
> > �lepy mongo�, zapluty katol mi jakie� �ale wymy�la, no Chiron
> > mnie juďż˝
> > tak ob�ud� nie wkurwa i jak ten za�lepieniec.
> > ----------------------------------------------------
------------------------------------
> > Sam si�- jak napisa�e�- wkurwiasz. We� sobie
> > odpowiedzialno��
> > za swoje
> > �ycie. Nikt Ci� nie wkurwia- bo nie mo�e. Jest to wr�cz
> > niemozliwe. A �e sam
> > to robisz- no c�- wi�c chyba to lubisz.
> >
> >
> > serdecznie pozdrawiam
> >
> > Chiron
> No jak wychodzisz na dw�r i na s�oneczn� pogod� kto� wymy�la
> tobie
> �eby� kurtk� przeciwdeszczow� za�o�y�, to jest jego
> zachowanie
> wkurwiaj�ce.
> ----------------------------------------------------
---------------------------------------------
>
> Dobry przyk�ad- na prawd�. Jeden zacznie si� �mia�, drugi-
> zmartwi siďż˝, bo
> pomy�li, �e mo�e rzeczywi�cie zaraz zacznie pada�, a jeszcze
> inny (Ty)-
> wkurwi si�, �eby pozosta� przy tej terminologii. Czyli: zachowanie
> cz�owieka
> m�wi�cego, �eby� za�o�y� kurtk�- wywo�uje reakcje r�ne
> u r�nych ludzi.
> Ka�dy z nich za swoj� reakcj� powinien wzi�� sobie
> odpowiedzialno��. Je�li
> DLA CIEBIE jego zachowanie jest wkurwiaj�ce- to znaczy, �e dotyka ono
> czegoďż˝, z czym siďż˝ skonfrontowaďż˝ nie chcesz
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Nie, zachowanie człowieka obłudnego jest denerwujące, gdyż jego obłuda
próbuje narzucić komuś w słoneczny dzień noszenie kurtek i parasoli.
Teraz deszcz pada nakłaniaj ludzi, że jest inaczej i zachęcaj do
zakładania krutkich i spodenek z całkowitym przekonaniem że to jest im
potrzebne, to popatrzą jak na wariata, pokażą ci kuku, odpierdoli się
facet usłyszysz i jak na siłę będziesz wmawiał dalej, to się wkurwią.
I to jest jedna z przyczyn takiego wycia na kk w internecie, czyli
ludzi denerwuje że im się wmawia rzeczy niezgodne z tym co widzą i
irytacja jest coraz większa.
----------------------------------------------------
--------------------------------------------------
To, co napisałeś- świadczy tylko o całkowitym braku odpowiedzialności. Jeśli
ja poczuję zdenerwowanie w związku z jakąś sytuacją- to po pierwsze- staram
się uspokoić, a po wtóre (choć może to nie od razu) znaleźć przyczynę tego
MOJEGO stanu. To MÓJ stan- i ja za niego odpowiadam. Poczułem
zdenerwowanie- ależ mam do tego prawo. Jednak w żadnym razie nie daję sobie
prawa do reagowania agresją. Nawet było by to nielogiczne. Jeśli ktoś w
piękny, słoneczny dzień namawiał by mnie do założenia płaszcza- a ja bym
zareagował agresją- znaczyło by to, że uznaję, iż to on jest odpowiedzialny
za mój stan psychiczny- nie ja. Oprócz tego, że jest to nieodpowiedzialne
kłamstwo- oznacza też dla mnie bardzo przykrą sytuację: to sytuacja, w
której ktoś decyduje o moim samopoczuciu- nie ja.
Glob- lubisz, jak ktoś decyduje o Twoim samopoczuciu?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|