Data: 2009-11-03 11:19:53
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hcp3hd$pai$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Jeśli tak postąpisz z kochaną córką (zakładam, że tak) - dlaczego inną
>> miarę masz przykładać do kochanego siebie?
>
> Swoją córkę może nawet aż tak chronić z tej miłości, że w ogóle jej z domu
> nie będzie w świat wypuszczał, bo zawsze może się trafić jakiś szaleniec,
> który ją w biały dzień jadąc 150km/h zabije.
>
> Nie wydaje Ci się Chironie, że nadmierne przywiązanie do Twojej teorii
> może prowadzić do absurdu?
> Czy nie wydaje Ci się raczej sensowniejsze, że miłość do siebie polega na
> harmonii między ochroną siebie a wiarą we własną moc itd.? I na tym też
> chyba polega miłość do drugiej osoby, np. dziecka.
OK- można tak przyjąć. Więzienie córki- było by zaprzeczeniem miłości.
Jednak- jak napisałem: osoba, która kocha córkę może jej dać przyzwolenie na
jazdę samochodem. Nie będzie jednak chciała, żeby ta córka piratowała 150 po
Radomiu. Kochający ojciec może jednak zaproponować, by ta córka pojechał na
motodrom- poszaleć sobie pod okiem instruktora. To IMO też jest działanie
osoby kochającej.
Teraz należy tylko córką zastąpić sobą- bo nie ma powodu, żeby te 2 istoty,
które się kocha- traktować inaczej. Znasz moze powód?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|