Data: 2002-12-04 01:01:42
Temat: Re: Hipochondria.
Od: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To było zawsze, zawsze wyolbrzymiałam. Jak można sobie z tym poradzić?
> Czy... w ogóle można?
Często masz do czynienia z publiczną służbą zdrowia? Jeżeli nie to ja
mam zupełnie poważną propozycję. Znajdź trochę czasu, pozbieraj do
kupy wszystkie swoje dotychczasowe dolegliwości i tak przygotowana
odwiedź lekarza rodzinnego. Dokładnie przedstaw wszystkie objawy!
Dzięki temu lekarz będzie w stanie skierować Cię na kompleksowe
badania oraz do specjalistów, którzy rozwieją Twoje wątpliwości
dotyczące stanu zdrowia. W rezultacie będziesz wiedziała, jak się
sprawy mają na dzień dzisiejszy i przy odrobinie szczęścia odechce
Ci się chorować na przyszłość.
Dwa lata temu odwiedziłem szpital, w którym przez ponad godzinę
diagnozowano u mnie skręcenie kostki. Od tamtej nie tylko nie
chce mi się na nic chorować, ale nawet mi się to nie zdarza,
odpukać w niemalowane! ;)
Pamiętam jeszcze wizytę u dentysty. Poszedłem z przeświadczeniem,
że będzie borowanie i to w kilku miejscach. W końcu sam sobie
przed lustrem poznajdowałem dziury! ;) Lekarz wnikliwie przejrzał
moje uzębienie i stwierdził: "Tutaj nie ma czym się podniecać!"
Zatem moja rada:
Zanim zaczniesz się czymś podniecać, zapytaj lekarza, czy warto.
Pozdrawiam,
--
Jakub Berent
|