Data: 2003-11-11 15:02:02
Temat: Re: Historia Filozofii-Tatarkiewicza
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak napisał:
> > Wtrącę się - a może chodzi o wywołanie zwykłego dysonansu,
> > "ogłuszenie" drugiej strony - mówiąc "wybacz" rozmówca jest
> > grzeczny, więc nie wypada walnąć go w zęby za "kretyna". ;)
>
> Wybacz lecz nie spełnię Twoich oczekiwań. Użyłem słowo
> "wybacz" abyś nie walnął mnie w zęby. Gdybym nie powiedział
> słowa "wybacz" - to bez wątpienia byś mnie walnął. ;)))
> (sądząc z wypowiedzi Kredki na niektórych ludzi słowo "wybacz"
> działa jak płachta na byka i raczej prowokuje do walnięcia w zęby)
> PS. nie kijem go to pałą ;)
Poprawka - najpierw ja musiałbym posiadać odpowiednie imperatywy dot.
kulturalnego zachowania - gdybyś próbował to powiedzieć dresowi, to
uznał by to za irracjonalne zachowanie i w zależności od własnych
"uczuć", albo by walnął, albo puścił nieobitym.
Co do Kredki - istnieją co najmniej dwa wytłumaczenia, które wzajemnie
się nie wykluczają [mogą występować razem, albo rozłącznie]:
a. Kredka czuje, że odniesienie się do zasad kultury jest manipulacją i
nie lubi manipulacji;
b. W trakcie wypowiadania wspomnianego zwrotu występuje dysonans, a
Kredka nie lubi dysonansu, więc negatywnie weryfikuje cały zwrot;
A samo działanie słowa "wybacz" - zaczyna być używane, gdy dostępna
człowiekowi próba "badawcza" istotnie podlega jego działaniu, co nie
oznacza, że musi podlegać cała. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|