Data: 2017-12-01 19:24:10
Temat: Re: Historia Rzymu naszą nauczycielką
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-12-01 o 18:26, XL pisze:
> Mówisz o ogólnym poziomie ludzkiej wiedzy geograficznej.
A w nieogólnej, u większości była zerowa.
To, że wiemy jaka była, jak to nazywasz, "ogólna" wiedza zawdzięczamy
jakimś nielicznym ośrodkom i zapiskom, które przetrwały, mówiące o tym,
że w tamtych czasach "coś wiedziano o czymś". Ale to nie znaczy, że
każdy chłop i każda baba o tym wiedziała, bo miała wykupioną prenumeratę
publikacji naukowych.
Dokładnie tak jak dzisiaj. Za 500 lat jakiś badacz znajdzie współczesną
jakąś pracę doktorską "o jakieś nowej teorii kwantów-piedulantów " i
napisze, że 500 lat temu wiedziano "o teorii kwantów-pierdulantów".
Dupa tam wiedziano... 99,9% społeczeństwa nie ma o tym pojęcia.
I teraz zastanów się, że współcześnie masz dostęp do internetu i
bezpłatny dostęp do bibliotek na każdym rogu ulicy.
> A ja o orientacji
> zwykłych ludków - np. na ziemiach polskich - o początkach identyfikowania
> się ich z państwowością, czasem dopiero rodzącą się - także poprzez
> orientację co do swego miejsca na Ziemi i jego otoczenia i przynależności.
Jak ty sobie to "rodzenie" identyfikacji z państwowością wyobrażasz?
Że gościu się urodził, że do 20 roku życia biegał po polach, a koło
30-tki "urodziła" mu się identyfikacja z państwowością? To był proces na
pokolenia.
O czym ty bredzisz? 99% ludzi na ziemiach wzdłuż Wisły nie umiała czytać
i pisać. Chłop po robocie w polu szedł do knajpy napierdolić się, obić
komuś mordę za podrywanie Maryny i wracał do chałupy. Takie były realia.
W dupie miał czy pole które orze jest polskie czy jakieś inne.
Tym bardziej, że nie należało do niego, tylko do pana mieszkającego na
zamku. Który zresztą też czytać i pisać nie potrafił.
Państwowość i narodowość to wieki dużo późniejsze, a nacjonalizmy to w
ogóle jakiś XIX wiek. Wcześniej na wojnach ludzie umierali "za króla",
"za księcia", "za miłościwie panującego" czy "za boga", a nie za Polskę.
Naczytałaś się Sienkiewicza, naoglądałaś się filmów i masz wyprany mózg
przez kolegów z ONRu. A mogłaś się nie zapisywać.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|