Data: 2012-04-20 08:09:36
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nemezis"
>
>Nie ja rozumiem naukowe rzeczy ale one są dla mnie oderwane od
>rzeczywistości,
Rzeczywistość tak jak i jakikolwiek bóg, nie istnieje. Żyjemy w świecie
wrażeń naszych zmysłów.
> takie tam ze mnie dziecko postmodernizmu. Nauka to
>kościół, rodzaj wiary.
>
Cały nasz światopogląd składa się _tylko_i_wyłącznie z naszych aktów wiary.
Możemy sobie dowolnie jej przedmioty wybierać. Tylko jeżeli wybieramy w
wiarę w teorie naukowe to przynajmniej te są obwarowane wymogami formalnymi
poważnie utrudniającymi dostanie się do naszego światopoglądu bzdur tego
typu jak choćby w tym wątku że:
1. Homoseksualizm, odmienności seksualne są chorobą.
2. Homoseksualizm, odmienności seksualne można leczyć.
3. Homoseksualizm, odmienności seksualne zubaża pulę genową.
Mając takie bzdury w zanadrzu można potem przewodzić krzyżowym wyprawom.
Czego mitologia wyższości rasy nordyckiej, oparta o dokładnie takie same
bzdety, była ludobójczym dowodem.
pzdr
olo
|