Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Homodyktat w ofensywie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Homodyktat w ofensywie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 422


« poprzedni wątek następny wątek »

351. Data: 2012-04-25 09:03:08

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jn8dbb$i6e$1@news.icm.edu.pl...
>>> To zobacz, ile razy i jak ja o Tobie pisałem- i to często mając
>>> nadzieję, że zobaczysz, jak to niefajnie. I tak jest to (w mojej
>>> ocenie) około 5% ilości Twojego pisania o mnie- albo mniej. Policzymy
>>> ostatnie 30 dni (na przykład)?
>>
>> Procentowo do ilości słów czy ilości postów?
>
> Proponuję też zbadać procentową zawartość żółci.
>

No to wygra zażółcony
:-)
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


352. Data: 2012-04-25 11:24:25

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 25 Apr 2012 10:47:18 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2012-04-25 10:20, Chiron pisze:
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:jn8bpu$e26$6@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2012-04-24 23:40, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Nie podoba mi się. Nie podsycam go. Nie krytykuję- tak, bo sztama.
>>>> Ale zapytałaś- odpowiedziałem. A w ogóle uważam, że ludzie czasem
>>>> się na siebie złoszczą. I to jest ok. Najważniejsze, żeby nie
>>>> trzymać w sobie złości do kogoś. I żeby umieć ze sobą pogadać- a nie
>>>> z innym o tej osobie. Tak myślę.
>>>
>>> Ja nie trzymam nikogo w kaefie i raczej zwykle mówię wprost do osoby,
>>> więc nie do mnie ta gadka.
>>>
>>
>> To czemu tak ostro?
>> :-)
>
> Co i gdzie ostro?
>
Kutak. Kutak w ciecie na otro.

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


353. Data: 2012-04-25 12:19:05

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Fragile wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Wed, 25 Apr 2012 10:47:18 +0200, medea napisał(a):
>> W dniu 2012-04-25 10:20, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:jn8bpu$e26$6@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2012-04-24 23:40, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Nie podoba mi się. Nie podsycam go. Nie krytykuję- tak, bo sztama.
>>>>> Ale zapytałaś- odpowiedziałem. A w ogóle uważam, że ludzie czasem
>>>>> się na siebie złoszczą. I to jest ok. Najważniejsze, żeby nie
>>>>> trzymać w sobie złości do kogoś. I żeby umieć ze sobą pogadać- a nie
>>>>> z innym o tej osobie. Tak myślę.
>>>>
>>>> Ja nie trzymam nikogo w kaefie i raczej zwykle mówię wprost do osoby,
>>>> więc nie do mnie ta gadka.
>>>
>>> To czemu tak ostro?
>>> :-)
>>
>> Co i gdzie ostro?
>>
> Kutak. Kutak w ciecie na otro.

Nieeeepijussssszzzzzzzzzz...

qr.a hee-ep

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


354. Data: 2012-04-25 12:26:14

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 25 Apr 2012 14:19:05 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia dzisiejszego niebożę Fragile wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Wed, 25 Apr 2012 10:47:18 +0200, medea napisał(a):
>>> W dniu 2012-04-25 10:20, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:jn8bpu$e26$6@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2012-04-24 23:40, Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>> Nie podoba mi się. Nie podsycam go. Nie krytykuję- tak, bo sztama.
>>>>>> Ale zapytałaś- odpowiedziałem. A w ogóle uważam, że ludzie czasem
>>>>>> się na siebie złoszczą. I to jest ok. Najważniejsze, żeby nie
>>>>>> trzymać w sobie złości do kogoś. I żeby umieć ze sobą pogadać- a nie
>>>>>> z innym o tej osobie. Tak myślę.
>>>>>
>>>>> Ja nie trzymam nikogo w kaefie i raczej zwykle mówię wprost do osoby,
>>>>> więc nie do mnie ta gadka.
>>>>
>>>> To czemu tak ostro?
>>>> :-)
>>>
>>> Co i gdzie ostro?
>>>
>> Kutak. Kutak w ciecie na otro.
>
> Nieeeepijussssszzzzzzzzzz...
>
Dopi e ro zacz y nam. Lalala.
>
> qr.a hee-ep
>
fralala

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


355. Data: 2012-04-25 12:51:43

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Fragile wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Wed, 25 Apr 2012 14:19:05 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia dzisiejszego niebożę Fragile wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Wed, 25 Apr 2012 10:47:18 +0200, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2012-04-25 10:20, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> To czemu tak ostro?
>>>>> :-)
>>>>
>>>> Co i gdzie ostro?
>>>>
>>> Kutak. Kutak w ciecie na otro.
>>
>> Nieeeepijussssszzzzzzzzzz...
>>
> Dopi e ro zacz y nam. Lalala.
>>
>> qr.a hee-ep
>>
> fralala

Ale eby tak w rodku tygodnia? Wstydzi aby si !

qr.a z zazdro ci

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


356. Data: 2012-04-25 12:58:01

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:12:28 +0200, zażółcony napisał(a):

> W dniu 2012-04-23 00:12, Fragile pisze:
>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 22:59:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Fragile pisze:
>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 21:39:10 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Fragile pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 16:04:02 +0200, zażółcony napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2012-04-22 14:12, Fragile pisze:
>>>>>>>> Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a dotyczyła ona
>>>>>>> Może dlatego, że Iksi napisała z typową dla siebie swobodą "TYLKO"
>>>>>>> a Ty, z typową dla siebie ugodowością, nie zaprotestowałaś, tylko
>>>>>>> rozmawiasz z nią w taki sposób, jakby w ogóle nie było tam
>>>>>>> przesad, grubych niezręczności i fałszów ? :)))
>>>>>>>
>>>>>> Nie wiem, o której wypowiedzi Iksi piszesz. Mam jeszcze 216 postów do
>>>>>> przeczytania :) No i każdego na pewno nie skomentuję, ale liczę się z tym,
>>>>>> że i za milczenie można "oberwać" :))
>>>>> " Zgadzam się z każdym słowem.
>>>>>
>>>>> Pozdrawiam,
>>>>> M."
>>>>>
>>>>> Jeżeli to było milczenie, to może i ja zamilknę.
>>>>>
>>>> Jeśli moje słowa dotyczyły wypowiedzi, o której wspomniał Żółty, to ja już
>>>> rzeczywiście nie mam nic do dodania, Paulinko. Mogę tylko Cię poprosić, byś
>>>> czytała ze zrozumieniem zanim skomentujesz.
>>>
>>> Zarzuciłaś mi lata temu antyklerykalizm,
>>>
>> A możesz przytoczyć tę wypowiedź? Ja sobie nie przypominam, bym zarzucała
>> Ci antyklerykalizm.
>> Jedyne, co napisałam, to że sporo osób m.in. na tej grupie atakuje kościół
>> i katolików.
>> XL (do Paulinki): Czemu zaczepiasz akurat kościół? - znamienne.
>> Ja (do XL): Sporo osob na tej grupie tak ma... Przy kazdej nadarzajacej sie
>> okazji - zaczepic. Ot tak sobie, niby mimochodem... Nie rozumiem takiego
>> zachowania.
>>
>> Jeśli o tę wypowiedź Ci chodzi, to po raz kolejny bierzesz do siebie coś,
>> co nie dotyczy konkretnie Ciebie.
>>>
>>> teraz podpisałaś się j.w. pod
>>> twierdzeniem XL, że :
>>>
>>> > Kategoria ludzi, którzy po prostu w wierze (a raczej w jej braku)
>>> > szukają taniej wymówki dla siebie, będzie istnieć zawsze i zawsze
>>> > znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz mówią Bogu "Mam Cię w
>>> > nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta, którzy
>>> > pierwsi mieli Cię w nosie". Jeśli nawet znikłaby możliwość takiej
>>> > wymówki, zawsze znajdzie się inna.
>>> > To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wymówek tak w
>>> > życiu, jak i w sprawach wiary.
>>>
>>> O co tutaj chodzi? Ja to rozumiem dosłownie, bo i dosłownie XL o mnie
>>> pisze, nie o jakimś zjawisku, a o mnie.
>>>
>> To _Ty_ to odbierasz osobiście. Wg mnie Iksi napisała o zjawisku. Ja tak to
>> odebrałam. I podpisałam się pod tym, ponieważ nie widzę powodu, dla którego
>> nie powinnam się podpisać pod czymś, z czym się zgadzam.
>>
>> Natomiast pod słowami Iksi skierowanymi bezpośrednio do Ciebie ("Twoja
>> wiara polegała zatem TYLKO na patrzeniu, co robią inni.(...)" się nie
>> podpisałam, a konkretnie tę wypowiedź miał Żółty na myśli.
>
> To cieszy, że pod tym akurat się nie podpisujesz :)
>
A nie interesuje Cię dlaczego? :) Ważne tylko, że się nie podpisałam? :)
Nie wiem, dlaczego w ogóle skupiamy się na tej wypowiedzi Ikselki, skoro
się w ogóle do niej nie odnosiłam. Dopiero Ty zwróciłeś na nią moją uwagę.
Sorry, jeśli to 'zniewaga' dla grupowiczów, ale czytuję grupę w
'nieusystematyzowany' sposób :)
>
> Ale jak to mówią - gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
> Nie zgodzę się z twierdzeniem, że Paulinka 'nie miała prawa
> odebrać tego osobiście'.
>
A czy ja gdzieś napisałam, że nie miała prawa?
Bo wiesz, teraz rozmawiasz ze mną, więc wolałabym by nie padały tu słowa,
których nie użyłam, choć być może gdzieś komuś 'za górami, za lasami'
wydało się, że tak napisałam.
>
> Dla Iksi obie te wypowiedzi są
> spójną całością - obie skonstruowane po to, by zadrwić
> z Paulinki.
>
Wypowiadasz się za Iksi w tej chwili...

Ty tak to odebrałeś, i Paulinka, i może ktoś jeszcze. Przyjmuję to do
wiadomości. Macie prawo odebrać tak, a nie inaczej. Ale i Wy przyjmijcie do
wiadomości, że ja tego tak nie odebrałam. Pozwólcie mi odbierać po swojemu,
ok? :) Wpadając i wypadając z grupy, przeczytawszy wypowiedź Ikselki
absolutnie nie pomyślałam, że drwi w niej z Paulinki. I do jasnej anielki,
mam się tłumaczyć z tego?? Że nie odebrałam czegoś jako drwiny?? Bo nie
jestem uprzedzona? Ani do Paulinki, ani (już:)) do Ikselki?? No ludzie,
bądźmy dorośli... Jeśli ktoś mi przypisuje jakieś intencje, pobudki, czyn
wypowiedzi, które są mi obce, to sorry, ale to ja mam prawo czuć się tym
dotknięta...
>
> Pierwsza prowokacyjna nie do końca wprost,
> druga wprost.
>
Tę drugą przeczytałam dopiero po Twoim poscie do mnie, w którym o niej
wspominasz, więc już skończmy maglowanie czegoś, czego ani wcześniej nie
widziałam, ani nie skomentowałam.
O _wierze_ _ Paulinki_ NIC nie wiem. Na temat Jej (czy kogokolwiek innego)
_wiary_ nie mam ani ochoty, ani prawa dyskutować. To zbyt intymne. Wiem
tylko to, i tyle, ile sama tutaj napisała, nt. np. księży/Kościoła. Wiem
również, że niedawno ochrzciła dzieci. Wzruszyłam się, gdy to
przeczytałam...
>
> To typowe dla Ikselki działanie: zakreśla jakieś wąskie szuflady
> kategoryzujące ludzi, rzuca taką szufladę komuś w twarz (tu:
> Paulince),
>
No w życiu tego nie tak nie odebrałam. Czytam to po raz kolejny, wypowiedź
Chirona, i odpowiedź Ikselki, i ni jak nie mogę dopatrzeć się tam Paulinki
jako potencjalnego odbiorcy. Sorry.
>
> a jak ktoś rozpoznaje w tym swoje doświadczenia i
> czuje się obrażony, to Ikselka ma powód, by nie czuć się
> odpowiedzialna, kwituje to prosto: "widać coś jest na rzeczy".
>
Czasami być może 'coś jest na rzeczy'. Nie można tego wykluczyć. Jednak
uogólnianie nie wskazane.
>
> A Ty się pod taką szufladą podpisujesz. No i masz :)
>
Czutaj: 'nie podpisuj się, i będziesz mieć święty spokój'. Ha ha, dobre :)
Szkoda tylko, że na mnie nie działa ;)

Problem w tym, że niektórzy podchodzą do wypowiedzi Ikselki z uprzedzeniem.
Z pewnością, że tam _na bank_ ukryte są zarzuty, przytyki, drwina. Ja się
od tego typu "czytania" uwolniłam. Staram się odczytywać wszystkie
wypowiedzi przynajmniej w miarę obiektywnie. Nie twierdzę, że tego typu
podejście było łatwe do osiągnięcia, ale tylko takie podejscie ma, IMO,
sens. Tkwienie w uprzedzeniach, życie przeszłością, nie ma sensu. Dlatego
każdą wypowiedż czy to Ikselki, czy kogoś innego, czytam będąc wolną od
zatarczek z przeszłości, pozbawiając się jakichkolwiek uprzedzeń czy żalu.
Jeśli coś jest przeszłością, to powracanie do tego na każdym kroku jest
destrukcyjne, nic nie wnosi, niczemu nie służy. Pozbawia obiektywizmu.
Zniewala. Dlatego każdą wymianę zdań z daną osobą traktuję jako _nową_
relację, nowy dialog. A przynajmniej staram się tak traktować, bo przyznać
muszę, nie zawsze było to, i nie zawsze jest łatwe. Dlatego m.in. Twoje
szufladkowanie zachowań/wypowiedzi Ikselki traktuję raczej jako brak chęci
dostrzeżenia prawdziwych treści, przy jednoczesnym skupianiu się na
powierzchownych i w Twoim odczuciu jedynie słusznych, pobudek i przesłanek.
>
> Bo zastanów się Fragile: na co komu jest potrzebne
> takie gadanie, na jakie to kategorie ludzie się
> dzielą pod kątem (nie)wiary ?
>
Na co komu potrzebne dzielenie się _obserwacjami_(bo tak to odbieram, jako
obserwacje)? Nie wiem. Zapytaj grupowiczów, dlaczego tu pisują, zaglądają,
czytają. Sobie też zadaj to pytanie. Ja lubię czytać różne opinie, poglądy,
chcę czasami podzielić się swoimi przemyśleniami.
Takiego dzielenia na 'kategorie' to można się doszukać w każdej wymianie
zdań na tej grupie. Każda dyskusja to rozmowa o różnych ludziach, o różnych
postawach, ideach, stanowiskach i opiniach. Na co komu to potrzebne? :)

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


357. Data: 2012-04-25 12:58:50

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:

>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>> być niefajne.
> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie

Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
momentach.
A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.

Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


358. Data: 2012-04-25 13:04:38

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 14:58, Fragile pisze:
> Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:12:28 +0200, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2012-04-23 00:12, Fragile pisze:
>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 22:59:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Fragile pisze:
>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 21:39:10 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Fragile pisze:
>>>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 16:04:02 +0200, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2012-04-22 14:12, Fragile pisze:
>>>>>>>>> Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a dotyczyła ona
>>>>>>>> Może dlatego, że Iksi napisała z typową dla siebie swobodą "TYLKO"
>>>>>>>> a Ty, z typową dla siebie ugodowością, nie zaprotestowałaś, tylko
>>>>>>>> rozmawiasz z nią w taki sposób, jakby w ogóle nie było tam
>>>>>>>> przesad, grubych niezręczności i fałszów ? :)))
>>>>>>>>
>>>>>>> Nie wiem, o której wypowiedzi Iksi piszesz. Mam jeszcze 216 postów do
>>>>>>> przeczytania :) No i każdego na pewno nie skomentuję, ale liczę się z tym,
>>>>>>> że i za milczenie można "oberwać" :))
>>>>>> " Zgadzam się z każdym słowem.
>>>>>>
>>>>>> Pozdrawiam,
>>>>>> M."
>>>>>>
>>>>>> Jeżeli to było milczenie, to może i ja zamilknę.
>>>>>>
>>>>> Jeśli moje słowa dotyczyły wypowiedzi, o której wspomniał Żółty, to ja już
>>>>> rzeczywiście nie mam nic do dodania, Paulinko. Mogę tylko Cię poprosić, byś
>>>>> czytała ze zrozumieniem zanim skomentujesz.
>>>>
>>>> Zarzuciłaś mi lata temu antyklerykalizm,
>>>>
>>> A możesz przytoczyć tę wypowiedź? Ja sobie nie przypominam, bym zarzucała
>>> Ci antyklerykalizm.
>>> Jedyne, co napisałam, to że sporo osób m.in. na tej grupie atakuje kościół
>>> i katolików.
>>> XL (do Paulinki): Czemu zaczepiasz akurat kościół? - znamienne.
>>> Ja (do XL): Sporo osob na tej grupie tak ma... Przy kazdej nadarzajacej sie
>>> okazji - zaczepic. Ot tak sobie, niby mimochodem... Nie rozumiem takiego
>>> zachowania.
>>>
>>> Jeśli o tę wypowiedź Ci chodzi, to po raz kolejny bierzesz do siebie coś,
>>> co nie dotyczy konkretnie Ciebie.
>>>>
>>>> teraz podpisałaś się j.w. pod
>>>> twierdzeniem XL, że :
>>>>
>>>> > Kategoria ludzi, którzy po prostu w wierze (a raczej w jej braku)
>>>> > szukają taniej wymówki dla siebie, będzie istnieć zawsze i zawsze
>>>> > znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz mówią Bogu "Mam Cię w
>>>> > nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta, którzy
>>>> > pierwsi mieli Cię w nosie". Jeśli nawet znikłaby możliwość takiej
>>>> > wymówki, zawsze znajdzie się inna.
>>>> > To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wymówek tak w
>>>> > życiu, jak i w sprawach wiary.
>>>>
>>>> O co tutaj chodzi? Ja to rozumiem dosłownie, bo i dosłownie XL o mnie
>>>> pisze, nie o jakimś zjawisku, a o mnie.
>>>>
>>> To _Ty_ to odbierasz osobiście. Wg mnie Iksi napisała o zjawisku. Ja tak to
>>> odebrałam. I podpisałam się pod tym, ponieważ nie widzę powodu, dla którego
>>> nie powinnam się podpisać pod czymś, z czym się zgadzam.
>>>
>>> Natomiast pod słowami Iksi skierowanymi bezpośrednio do Ciebie ("Twoja
>>> wiara polegała zatem TYLKO na patrzeniu, co robią inni.(...)" się nie
>>> podpisałam, a konkretnie tę wypowiedź miał Żółty na myśli.
>>
>> To cieszy, że pod tym akurat się nie podpisujesz :)
>>
> A nie interesuje Cię dlaczego? :) Ważne tylko, że się nie podpisałam? :)
> Nie wiem, dlaczego w ogóle skupiamy się na tej wypowiedzi Ikselki, skoro
> się w ogóle do niej nie odnosiłam. Dopiero Ty zwróciłeś na nią moją uwagę.
> Sorry, jeśli to 'zniewaga' dla grupowiczów, ale czytuję grupę w
> 'nieusystematyzowany' sposób :)
>>
>> Ale jak to mówią - gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
>> Nie zgodzę się z twierdzeniem, że Paulinka 'nie miała prawa
>> odebrać tego osobiście'.
>>
> A czy ja gdzieś napisałam, że nie miała prawa?
> Bo wiesz, teraz rozmawiasz ze mną, więc wolałabym by nie padały tu słowa,
> których nie użyłam, choć być może gdzieś komuś 'za górami, za lasami'
> wydało się, że tak napisałam.
>>
>> Dla Iksi obie te wypowiedzi są
>> spójną całością - obie skonstruowane po to, by zadrwić
>> z Paulinki.
>>
> Wypowiadasz się za Iksi w tej chwili...
>
> Ty tak to odebrałeś, i Paulinka, i może ktoś jeszcze. Przyjmuję to do
> wiadomości. Macie prawo odebrać tak, a nie inaczej. Ale i Wy przyjmijcie do
> wiadomości, że ja tego tak nie odebrałam. Pozwólcie mi odbierać po swojemu,
> ok? :) Wpadając i wypadając z grupy, przeczytawszy wypowiedź Ikselki
> absolutnie nie pomyślałam, że drwi w niej z Paulinki. I do jasnej anielki,
> mam się tłumaczyć z tego?? Że nie odebrałam czegoś jako drwiny?? Bo nie
> jestem uprzedzona? Ani do Paulinki, ani (już:)) do Ikselki?? No ludzie,
> bądźmy dorośli... Jeśli ktoś mi przypisuje jakieś intencje, pobudki, czyn
> wypowiedzi, które są mi obce, to sorry, ale to ja mam prawo czuć się tym
> dotknięta...
>>
>> Pierwsza prowokacyjna nie do końca wprost,
>> druga wprost.
>>
> Tę drugą przeczytałam dopiero po Twoim poscie do mnie, w którym o niej
> wspominasz, więc już skończmy maglowanie czegoś, czego ani wcześniej nie
> widziałam, ani nie skomentowałam.
> O _wierze_ _ Paulinki_ NIC nie wiem. Na temat Jej (czy kogokolwiek innego)
> _wiary_ nie mam ani ochoty, ani prawa dyskutować. To zbyt intymne. Wiem
> tylko to, i tyle, ile sama tutaj napisała, nt. np. księży/Kościoła. Wiem
> również, że niedawno ochrzciła dzieci. Wzruszyłam się, gdy to
> przeczytałam...
>>
>> To typowe dla Ikselki działanie: zakreśla jakieś wąskie szuflady
>> kategoryzujące ludzi, rzuca taką szufladę komuś w twarz (tu:
>> Paulince),
>>
> No w życiu tego nie tak nie odebrałam. Czytam to po raz kolejny, wypowiedź
> Chirona, i odpowiedź Ikselki, i ni jak nie mogę dopatrzeć się tam Paulinki
> jako potencjalnego odbiorcy. Sorry.
>>
>> a jak ktoś rozpoznaje w tym swoje doświadczenia i
>> czuje się obrażony, to Ikselka ma powód, by nie czuć się
>> odpowiedzialna, kwituje to prosto: "widać coś jest na rzeczy".
>>
> Czasami być może 'coś jest na rzeczy'. Nie można tego wykluczyć. Jednak
> uogólnianie nie wskazane.
>>
>> A Ty się pod taką szufladą podpisujesz. No i masz :)
>>
> Czutaj: 'nie podpisuj się, i będziesz mieć święty spokój'. Ha ha, dobre :)
> Szkoda tylko, że na mnie nie działa ;)
>
> Problem w tym, że niektórzy podchodzą do wypowiedzi Ikselki z uprzedzeniem.
> Z pewnością, że tam _na bank_ ukryte są zarzuty, przytyki, drwina. Ja się
> od tego typu "czytania" uwolniłam. Staram się odczytywać wszystkie
> wypowiedzi przynajmniej w miarę obiektywnie. Nie twierdzę, że tego typu
> podejście było łatwe do osiągnięcia, ale tylko takie podejscie ma, IMO,
> sens. Tkwienie w uprzedzeniach, życie przeszłością, nie ma sensu. Dlatego
> każdą wypowiedż czy to Ikselki, czy kogoś innego, czytam będąc wolną od
> zatarczek z przeszłości, pozbawiając się jakichkolwiek uprzedzeń czy żalu.
> Jeśli coś jest przeszłością, to powracanie do tego na każdym kroku jest
> destrukcyjne, nic nie wnosi, niczemu nie służy. Pozbawia obiektywizmu.
> Zniewala. Dlatego każdą wymianę zdań z daną osobą traktuję jako _nową_
> relację, nowy dialog. A przynajmniej staram się tak traktować, bo przyznać
> muszę, nie zawsze było to, i nie zawsze jest łatwe. Dlatego m.in. Twoje
> szufladkowanie zachowań/wypowiedzi Ikselki traktuję raczej jako brak chęci
> dostrzeżenia prawdziwych treści, przy jednoczesnym skupianiu się na
> powierzchownych i w Twoim odczuciu jedynie słusznych, pobudek i przesłanek.
>>
>> Bo zastanów się Fragile: na co komu jest potrzebne
>> takie gadanie, na jakie to kategorie ludzie się
>> dzielą pod kątem (nie)wiary ?
>>
> Na co komu potrzebne dzielenie się _obserwacjami_(bo tak to odbieram, jako
> obserwacje)? Nie wiem. Zapytaj grupowiczów, dlaczego tu pisują, zaglądają,
> czytają. Sobie też zadaj to pytanie. Ja lubię czytać różne opinie, poglądy,
> chcę czasami podzielić się swoimi przemyśleniami.
> Takiego dzielenia na 'kategorie' to można się doszukać w każdej wymianie
> zdań na tej grupie. Każda dyskusja to rozmowa o różnych ludziach, o różnych
> postawach, ideach, stanowiskach i opiniach. Na co komu to potrzebne? :)

Normalnie czuję się zaszczycony tak obfitą i tym razem, wcale nie
'unikającą' ("Ha ha, dobre :)") wypowiedzią :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


359. Data: 2012-04-25 13:22:59

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



medea napisał(a):
> W dniu 2012-04-25 01:50, glob pisze:
> > http://www.youtube.com/watch?v=dY9PY4r83p8 Ten kawa�ek z Bardotk� jest
> > extra
>
> OK, mogďż˝ zmieniďż˝ nick na Bardotka. Ale w razie czego nie biorďż˝ na siebie
> odpowiedzialno�ci za ewentualne rozczarowania.
>
> Ewa

Ja chcesz, ja po prostu po raz pierwszy wczoraj słyszałem ten utwór i
się rozromantyczniłem. Nawet sobie tłumaczyłem tekst i fajnie jest
pokazane partnerstwo w tym utworze. A Film widziałem dawniej i też
jest jednym z moich kultowych.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


360. Data: 2012-04-25 14:33:34

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jn8sea$8af$2@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:
>
>>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>>> być niefajne.
>> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie
>
> Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
> momentach.
> A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
> Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.
>
> Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
> humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.

Jesteś bardzo destrukcyjną osobą, Redart.
:-(

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 35 . [ 36 ] . 37 ... 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W hitlerowskich Niemczech, jak i w stalinowskiej Rosji aborcja była zakazana.
W kulturze w której kobieta nic nie znaczy.
Wizerunek firmy rodzinnej...
anti pedofile
te same słowa- inne treści

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »