Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Homodyktat w ofensywie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Homodyktat w ofensywie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 422


« poprzedni wątek następny wątek »

361. Data: 2012-04-25 14:34:19

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jn8sp7$91i$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-04-25 14:58, Fragile pisze:
>> Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:12:28 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-04-23 00:12, Fragile pisze:
>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 22:59:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Fragile pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 21:39:10 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Fragile pisze:
>>>>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 16:04:02 +0200, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> W dniu 2012-04-22 14:12, Fragile pisze:
>>>>>>>>>> Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a
>>>>>>>>>> dotyczyła ona
>>>>>>>>> Może dlatego, że Iksi napisała z typową dla siebie swobodą "TYLKO"
>>>>>>>>> a Ty, z typową dla siebie ugodowością, nie zaprotestowałaś, tylko
>>>>>>>>> rozmawiasz z nią w taki sposób, jakby w ogóle nie było tam
>>>>>>>>> przesad, grubych niezręczności i fałszów ? :)))
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Nie wiem, o której wypowiedzi Iksi piszesz. Mam jeszcze 216 postów
>>>>>>>> do
>>>>>>>> przeczytania :) No i każdego na pewno nie skomentuję, ale liczę się
>>>>>>>> z tym,
>>>>>>>> że i za milczenie można "oberwać" :))
>>>>>>> " Zgadzam się z każdym słowem.
>>>>>>>
>>>>>>> Pozdrawiam,
>>>>>>> M."
>>>>>>>
>>>>>>> Jeżeli to było milczenie, to może i ja zamilknę.
>>>>>>>
>>>>>> Jeśli moje słowa dotyczyły wypowiedzi, o której wspomniał Żółty, to
>>>>>> ja już
>>>>>> rzeczywiście nie mam nic do dodania, Paulinko. Mogę tylko Cię
>>>>>> poprosić, byś
>>>>>> czytała ze zrozumieniem zanim skomentujesz.
>>>>>
>>>>> Zarzuciłaś mi lata temu antyklerykalizm,
>>>>>
>>>> A możesz przytoczyć tę wypowiedź? Ja sobie nie przypominam, bym
>>>> zarzucała
>>>> Ci antyklerykalizm.
>>>> Jedyne, co napisałam, to że sporo osób m.in. na tej grupie atakuje
>>>> kościół
>>>> i katolików.
>>>> XL (do Paulinki): Czemu zaczepiasz akurat kościół? - znamienne.
>>>> Ja (do XL): Sporo osob na tej grupie tak ma... Przy kazdej nadarzajacej
>>>> sie
>>>> okazji - zaczepic. Ot tak sobie, niby mimochodem... Nie rozumiem
>>>> takiego
>>>> zachowania.
>>>>
>>>> Jeśli o tę wypowiedź Ci chodzi, to po raz kolejny bierzesz do siebie
>>>> coś,
>>>> co nie dotyczy konkretnie Ciebie.
>>>>>
>>>>> teraz podpisałaś się j.w. pod
>>>>> twierdzeniem XL, że :
>>>>>
>>>>> > Kategoria ludzi, którzy po prostu w wierze (a raczej w jej
>>>>> braku)
>>>>> > szukają taniej wymówki dla siebie, będzie istnieć zawsze i
>>>>> zawsze
>>>>> > znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz mówią Bogu "Mam
>>>>> Cię w
>>>>> > nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta,
>>>>> którzy
>>>>> > pierwsi mieli Cię w nosie". Jeśli nawet znikłaby możliwość
>>>>> takiej
>>>>> > wymówki, zawsze znajdzie się inna.
>>>>> > To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wymówek
>>>>> tak w
>>>>> > życiu, jak i w sprawach wiary.
>>>>>
>>>>> O co tutaj chodzi? Ja to rozumiem dosłownie, bo i dosłownie XL o mnie
>>>>> pisze, nie o jakimś zjawisku, a o mnie.
>>>>>
>>>> To _Ty_ to odbierasz osobiście. Wg mnie Iksi napisała o zjawisku. Ja
>>>> tak to
>>>> odebrałam. I podpisałam się pod tym, ponieważ nie widzę powodu, dla
>>>> którego
>>>> nie powinnam się podpisać pod czymś, z czym się zgadzam.
>>>>
>>>> Natomiast pod słowami Iksi skierowanymi bezpośrednio do Ciebie ("Twoja
>>>> wiara polegała zatem TYLKO na patrzeniu, co robią inni.(...)" się nie
>>>> podpisałam, a konkretnie tę wypowiedź miał Żółty na myśli.
>>>
>>> To cieszy, że pod tym akurat się nie podpisujesz :)
>>>
>> A nie interesuje Cię dlaczego? :) Ważne tylko, że się nie podpisałam?
>> :)
>> Nie wiem, dlaczego w ogóle skupiamy się na tej wypowiedzi Ikselki, skoro
>> się w ogóle do niej nie odnosiłam. Dopiero Ty zwróciłeś na nią moją
>> uwagę.
>> Sorry, jeśli to 'zniewaga' dla grupowiczów, ale czytuję grupę w
>> 'nieusystematyzowany' sposób :)
>>>
>>> Ale jak to mówią - gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
>>> Nie zgodzę się z twierdzeniem, że Paulinka 'nie miała prawa
>>> odebrać tego osobiście'.
>>>
>> A czy ja gdzieś napisałam, że nie miała prawa?
>> Bo wiesz, teraz rozmawiasz ze mną, więc wolałabym by nie padały tu słowa,
>> których nie użyłam, choć być może gdzieś komuś 'za górami, za lasami'
>> wydało się, że tak napisałam.
>>>
>>> Dla Iksi obie te wypowiedzi są
>>> spójną całością - obie skonstruowane po to, by zadrwić
>>> z Paulinki.
>>>
>> Wypowiadasz się za Iksi w tej chwili...
>>
>> Ty tak to odebrałeś, i Paulinka, i może ktoś jeszcze. Przyjmuję to do
>> wiadomości. Macie prawo odebrać tak, a nie inaczej. Ale i Wy przyjmijcie
>> do
>> wiadomości, że ja tego tak nie odebrałam. Pozwólcie mi odbierać po
>> swojemu,
>> ok? :) Wpadając i wypadając z grupy, przeczytawszy wypowiedź Ikselki
>> absolutnie nie pomyślałam, że drwi w niej z Paulinki. I do jasnej
>> anielki,
>> mam się tłumaczyć z tego?? Że nie odebrałam czegoś jako drwiny?? Bo nie
>> jestem uprzedzona? Ani do Paulinki, ani (już:)) do Ikselki?? No ludzie,
>> bądźmy dorośli... Jeśli ktoś mi przypisuje jakieś intencje, pobudki,
>> czyn
>> wypowiedzi, które są mi obce, to sorry, ale to ja mam prawo czuć się tym
>> dotknięta...
>>>
>>> Pierwsza prowokacyjna nie do końca wprost,
>>> druga wprost.
>>>
>> Tę drugą przeczytałam dopiero po Twoim poscie do mnie, w którym o niej
>> wspominasz, więc już skończmy maglowanie czegoś, czego ani wcześniej nie
>> widziałam, ani nie skomentowałam.
>> O _wierze_ _ Paulinki_ NIC nie wiem. Na temat Jej (czy kogokolwiek
>> innego)
>> _wiary_ nie mam ani ochoty, ani prawa dyskutować. To zbyt intymne. Wiem
>> tylko to, i tyle, ile sama tutaj napisała, nt. np. księży/Kościoła. Wiem
>> również, że niedawno ochrzciła dzieci. Wzruszyłam się, gdy to
>> przeczytałam...
>>>
>>> To typowe dla Ikselki działanie: zakreśla jakieś wąskie szuflady
>>> kategoryzujące ludzi, rzuca taką szufladę komuś w twarz (tu:
>>> Paulince),
>>>
>> No w życiu tego nie tak nie odebrałam. Czytam to po raz kolejny,
>> wypowiedź
>> Chirona, i odpowiedź Ikselki, i ni jak nie mogę dopatrzeć się tam
>> Paulinki
>> jako potencjalnego odbiorcy. Sorry.
>>>
>>> a jak ktoś rozpoznaje w tym swoje doświadczenia i
>>> czuje się obrażony, to Ikselka ma powód, by nie czuć się
>>> odpowiedzialna, kwituje to prosto: "widać coś jest na rzeczy".
>>>
>> Czasami być może 'coś jest na rzeczy'. Nie można tego wykluczyć. Jednak
>> uogólnianie nie wskazane.
>>>
>>> A Ty się pod taką szufladą podpisujesz. No i masz :)
>>>
>> Czutaj: 'nie podpisuj się, i będziesz mieć święty spokój'. Ha ha, dobre
>> :)
>> Szkoda tylko, że na mnie nie działa ;)
>>
>> Problem w tym, że niektórzy podchodzą do wypowiedzi Ikselki z
>> uprzedzeniem.
>> Z pewnością, że tam _na bank_ ukryte są zarzuty, przytyki, drwina. Ja się
>> od tego typu "czytania" uwolniłam. Staram się odczytywać wszystkie
>> wypowiedzi przynajmniej w miarę obiektywnie. Nie twierdzę, że tego typu
>> podejście było łatwe do osiągnięcia, ale tylko takie podejscie ma, IMO,
>> sens. Tkwienie w uprzedzeniach, życie przeszłością, nie ma sensu. Dlatego
>> każdą wypowiedż czy to Ikselki, czy kogoś innego, czytam będąc wolną od
>> zatarczek z przeszłości, pozbawiając się jakichkolwiek uprzedzeń czy
>> żalu.
>> Jeśli coś jest przeszłością, to powracanie do tego na każdym kroku jest
>> destrukcyjne, nic nie wnosi, niczemu nie służy. Pozbawia obiektywizmu.
>> Zniewala. Dlatego każdą wymianę zdań z daną osobą traktuję jako _nową_
>> relację, nowy dialog. A przynajmniej staram się tak traktować, bo
>> przyznać
>> muszę, nie zawsze było to, i nie zawsze jest łatwe. Dlatego m.in. Twoje
>> szufladkowanie zachowań/wypowiedzi Ikselki traktuję raczej jako brak
>> chęci
>> dostrzeżenia prawdziwych treści, przy jednoczesnym skupianiu się na
>> powierzchownych i w Twoim odczuciu jedynie słusznych, pobudek i
>> przesłanek.
>>>
>>> Bo zastanów się Fragile: na co komu jest potrzebne
>>> takie gadanie, na jakie to kategorie ludzie się
>>> dzielą pod kątem (nie)wiary ?
>>>
>> Na co komu potrzebne dzielenie się _obserwacjami_(bo tak to odbieram,
>> jako
>> obserwacje)? Nie wiem. Zapytaj grupowiczów, dlaczego tu pisują,
>> zaglądają,
>> czytają. Sobie też zadaj to pytanie. Ja lubię czytać różne opinie,
>> poglądy,
>> chcę czasami podzielić się swoimi przemyśleniami.
>> Takiego dzielenia na 'kategorie' to można się doszukać w każdej wymianie
>> zdań na tej grupie. Każda dyskusja to rozmowa o różnych ludziach, o
>> różnych
>> postawach, ideach, stanowiskach i opiniach. Na co komu to potrzebne? :)
>
> Normalnie czuję się zaszczycony tak obfitą i tym razem, wcale nie
> 'unikającą' ("Ha ha, dobre :)") wypowiedzią :)






Zrozum z niej cokolwiek

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


362. Data: 2012-04-25 15:05:17

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 16:33, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:jn8sea$8af$2@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:
>>
>>>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>>>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>>>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>>>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>>>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>>>> być niefajne.
>>> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie
>>
>> Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
>> momentach.
>> A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
>> Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.
>>
>> Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
>> humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.
>
> Jesteś bardzo destrukcyjną osobą, Redart.

Destrukcyjny dla Ciebie, dla mojej rodziny, czy masz jakąś
inną osobę na myśli ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


363. Data: 2012-04-25 15:08:28

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 16:34, Chiron pisze:

> Zrozum z niej cokolwiek

Bardzo cierpisz z powodu moich ograniczeń ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


364. Data: 2012-04-25 15:16:15

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jn941c$jr4$2@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-04-25 16:34, Chiron pisze:
>
>> Zrozum z niej cokolwiek
>
> Bardzo cierpisz z powodu moich ograniczeń ?

Nie- to nie to.Raczej: swoich

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


365. Data: 2012-04-25 15:16:58

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jn93rc$jr4$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-04-25 16:33, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>> news:jn8sea$8af$2@news.task.gda.pl...
>>> W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:
>>>
>>>>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>>>>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>>>>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>>>>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>>>>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>>>>> być niefajne.
>>>> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie
>>>
>>> Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
>>> momentach.
>>> A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
>>> Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.
>>>
>>> Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
>>> humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.
>>
>> Jesteś bardzo destrukcyjną osobą, Redart.
>
> Destrukcyjny dla Ciebie, dla mojej rodziny, czy masz jakąś
> inną osobę na myśli ?

Chodzi mi o osobowość destrukcyjną

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


366. Data: 2012-04-25 15:18:32

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 17:16, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:jn93rc$jr4$1@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2012-04-25 16:33, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>>> news:jn8sea$8af$2@news.task.gda.pl...
>>>> W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:
>>>>
>>>>>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>>>>>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>>>>>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>>>>>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>>>>>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>>>>>> być niefajne.
>>>>> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie
>>>>
>>>> Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
>>>> momentach.
>>>> A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
>>>> Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.
>>>>
>>>> Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
>>>> humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.
>>>
>>> Jesteś bardzo destrukcyjną osobą, Redart.
>>
>> Destrukcyjny dla Ciebie, dla mojej rodziny, czy masz jakąś
>> inną osobę na myśli ?
>
> Chodzi mi o osobowość destrukcyjną

No ale to się chyba jakoś przekłada na życie ? :)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


367. Data: 2012-04-25 15:19:28

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jn94k7$l95$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-04-25 17:16, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>> news:jn93rc$jr4$1@news.task.gda.pl...
>>> W dniu 2012-04-25 16:33, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:jn8sea$8af$2@news.task.gda.pl...
>>>>> W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>>>>>>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>>>>>>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>>>>>>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>>>>>>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>>>>>>> być niefajne.
>>>>>> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie
>>>>>
>>>>> Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
>>>>> momentach.
>>>>> A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
>>>>> Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.
>>>>>
>>>>> Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
>>>>> humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.
>>>>
>>>> Jesteś bardzo destrukcyjną osobą, Redart.
>>>
>>> Destrukcyjny dla Ciebie, dla mojej rodziny, czy masz jakąś
>>> inną osobę na myśli ?
>>
>> Chodzi mi o osobowość destrukcyjną
>
> No ale to się chyba jakoś przekłada na życie ? :)))

DOKŁADNIE

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


368. Data: 2012-04-25 15:22:02

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 17:19, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:jn94k7$l95$1@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2012-04-25 17:16, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>>> news:jn93rc$jr4$1@news.task.gda.pl...
>>>> W dniu 2012-04-25 16:33, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:jn8sea$8af$2@news.task.gda.pl...
>>>>>> W dniu 2012-04-25 10:46, Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> A błąd jest już w tezie. Masz prawo powiedzieć, że nie czujesz
>>>>>>>> się fajnie, jak Cię obgadują. I na tym właściwie koniec :)
>>>>>>>> Imo jednak to nie jest prawda - Ty całkiem dobrze się z tym
>>>>>>>> czujesz, ale bardziej interesuje Cię tutaj przyjęcie postawy
>>>>>>>> moralizatora, który gdzieś tam słyszał/doświadczył, że to może
>>>>>>>> być niefajne.
>>>>>>> Chyba dziś się nie dogadamy. Jakoś tak nie trafiamy na siebie
>>>>>>
>>>>>> Imo powtarzasz się z tym 'nietrafiamy' w dość charakterystycznych
>>>>>> momentach.
>>>>>> A nie zmienia to faktu, że Ty naprawdę lubisz robić za moralizatora.
>>>>>> Takiego 'ogólnego' moralizatora. Po to przychodzisz tu na grupę.
>>>>>>
>>>>>> Natomiast, jak znajdę czas, to rozłożę na kawałki Twoje poczucie
>>>>>> humoru, na bazie 'konfliktu matematycznego z olem'.
>>>>>
>>>>> Jesteś bardzo destrukcyjną osobą, Redart.
>>>>
>>>> Destrukcyjny dla Ciebie, dla mojej rodziny, czy masz jakąś
>>>> inną osobę na myśli ?
>>>
>>> Chodzi mi o osobowość destrukcyjną
>>
>> No ale to się chyba jakoś przekłada na życie ? :)))
>
> DOKŁADNIE

Na relacje międzyludzkie ? :))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


369. Data: 2012-04-25 15:25:29

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-25 17:16, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:jn941c$jr4$2@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2012-04-25 16:34, Chiron pisze:
>>
>>> Zrozum z niej cokolwiek
>>
>> Bardzo cierpisz z powodu moich ograniczeń ?
>
> Nie- to nie to.Raczej: swoich

Się tak nie przejmuj :)
Będzie kiedyś okazja, to se strzelimy po wódeczce i się poprzytulamy ;)
Serio mówię.


BTW. Mam w łodzi rodzinę i będę przelotem (po drodze do Zakopanego)
gdzieś tak 11-12.05 i potem 19-20.05. Ale czasu na jakieś spotkanie to
raczej nie będzie, będę się na szybko wujkował i ciociował.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


370. Data: 2012-04-25 17:19:25

Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 25 Apr 2012 15:04:38 +0200, zażółcony napisał(a):

> W dniu 2012-04-25 14:58, Fragile pisze:
>> Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:12:28 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-04-23 00:12, Fragile pisze:
>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 22:59:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Fragile pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 21:39:10 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Fragile pisze:
>>>>>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 16:04:02 +0200, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> W dniu 2012-04-22 14:12, Fragile pisze:
>>>>>>>>>> Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a dotyczyła ona
>>>>>>>>> Może dlatego, że Iksi napisała z typową dla siebie swobodą "TYLKO"
>>>>>>>>> a Ty, z typową dla siebie ugodowością, nie zaprotestowałaś, tylko
>>>>>>>>> rozmawiasz z nią w taki sposób, jakby w ogóle nie było tam
>>>>>>>>> przesad, grubych niezręczności i fałszów ? :)))
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Nie wiem, o której wypowiedzi Iksi piszesz. Mam jeszcze 216 postów do
>>>>>>>> przeczytania :) No i każdego na pewno nie skomentuję, ale liczę się z tym,
>>>>>>>> że i za milczenie można "oberwać" :))
>>>>>>> " Zgadzam się z każdym słowem.
>>>>>>>
>>>>>>> Pozdrawiam,
>>>>>>> M."
>>>>>>>
>>>>>>> Jeżeli to było milczenie, to może i ja zamilknę.
>>>>>>>
>>>>>> Jeśli moje słowa dotyczyły wypowiedzi, o której wspomniał Żółty, to ja już
>>>>>> rzeczywiście nie mam nic do dodania, Paulinko. Mogę tylko Cię poprosić, byś
>>>>>> czytała ze zrozumieniem zanim skomentujesz.
>>>>>
>>>>> Zarzuciłaś mi lata temu antyklerykalizm,
>>>>>
>>>> A możesz przytoczyć tę wypowiedź? Ja sobie nie przypominam, bym zarzucała
>>>> Ci antyklerykalizm.
>>>> Jedyne, co napisałam, to że sporo osób m.in. na tej grupie atakuje kościół
>>>> i katolików.
>>>> XL (do Paulinki): Czemu zaczepiasz akurat kościół? - znamienne.
>>>> Ja (do XL): Sporo osob na tej grupie tak ma... Przy kazdej nadarzajacej sie
>>>> okazji - zaczepic. Ot tak sobie, niby mimochodem... Nie rozumiem takiego
>>>> zachowania.
>>>>
>>>> Jeśli o tę wypowiedź Ci chodzi, to po raz kolejny bierzesz do siebie coś,
>>>> co nie dotyczy konkretnie Ciebie.
>>>>>
>>>>> teraz podpisałaś się j.w. pod
>>>>> twierdzeniem XL, że :
>>>>>
>>>>> > Kategoria ludzi, którzy po prostu w wierze (a raczej w jej braku)
>>>>> > szukają taniej wymówki dla siebie, będzie istnieć zawsze i zawsze
>>>>> > znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz mówią Bogu "Mam Cię w
>>>>> > nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta, którzy
>>>>> > pierwsi mieli Cię w nosie". Jeśli nawet znikłaby możliwość takiej
>>>>> > wymówki, zawsze znajdzie się inna.
>>>>> > To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wymówek tak w
>>>>> > życiu, jak i w sprawach wiary.
>>>>>
>>>>> O co tutaj chodzi? Ja to rozumiem dosłownie, bo i dosłownie XL o mnie
>>>>> pisze, nie o jakimś zjawisku, a o mnie.
>>>>>
>>>> To _Ty_ to odbierasz osobiście. Wg mnie Iksi napisała o zjawisku. Ja tak to
>>>> odebrałam. I podpisałam się pod tym, ponieważ nie widzę powodu, dla którego
>>>> nie powinnam się podpisać pod czymś, z czym się zgadzam.
>>>>
>>>> Natomiast pod słowami Iksi skierowanymi bezpośrednio do Ciebie ("Twoja
>>>> wiara polegała zatem TYLKO na patrzeniu, co robią inni.(...)" się nie
>>>> podpisałam, a konkretnie tę wypowiedź miał Żółty na myśli.
>>>
>>> To cieszy, że pod tym akurat się nie podpisujesz :)
>>>
>> A nie interesuje Cię dlaczego? :) Ważne tylko, że się nie podpisałam? :)
>> Nie wiem, dlaczego w ogóle skupiamy się na tej wypowiedzi Ikselki, skoro
>> się w ogóle do niej nie odnosiłam. Dopiero Ty zwróciłeś na nią moją uwagę.
>> Sorry, jeśli to 'zniewaga' dla grupowiczów, ale czytuję grupę w
>> 'nieusystematyzowany' sposób :)
>>>
>>> Ale jak to mówią - gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
>>> Nie zgodzę się z twierdzeniem, że Paulinka 'nie miała prawa
>>> odebrać tego osobiście'.
>>>
>> A czy ja gdzieś napisałam, że nie miała prawa?
>> Bo wiesz, teraz rozmawiasz ze mną, więc wolałabym by nie padały tu słowa,
>> których nie użyłam, choć być może gdzieś komuś 'za górami, za lasami'
>> wydało się, że tak napisałam.
>>>
>>> Dla Iksi obie te wypowiedzi są
>>> spójną całością - obie skonstruowane po to, by zadrwić
>>> z Paulinki.
>>>
>> Wypowiadasz się za Iksi w tej chwili...
>>
>> Ty tak to odebrałeś, i Paulinka, i może ktoś jeszcze. Przyjmuję to do
>> wiadomości. Macie prawo odebrać tak, a nie inaczej. Ale i Wy przyjmijcie do
>> wiadomości, że ja tego tak nie odebrałam. Pozwólcie mi odbierać po swojemu,
>> ok? :) Wpadając i wypadając z grupy, przeczytawszy wypowiedź Ikselki
>> absolutnie nie pomyślałam, że drwi w niej z Paulinki. I do jasnej anielki,
>> mam się tłumaczyć z tego?? Że nie odebrałam czegoś jako drwiny?? Bo nie
>> jestem uprzedzona? Ani do Paulinki, ani (już:)) do Ikselki?? No ludzie,
>> bądźmy dorośli... Jeśli ktoś mi przypisuje jakieś intencje, pobudki, czyn
>> wypowiedzi, które są mi obce, to sorry, ale to ja mam prawo czuć się tym
>> dotknięta...
>>>
>>> Pierwsza prowokacyjna nie do końca wprost,
>>> druga wprost.
>>>
>> Tę drugą przeczytałam dopiero po Twoim poscie do mnie, w którym o niej
>> wspominasz, więc już skończmy maglowanie czegoś, czego ani wcześniej nie
>> widziałam, ani nie skomentowałam.
>> O _wierze_ _ Paulinki_ NIC nie wiem. Na temat Jej (czy kogokolwiek innego)
>> _wiary_ nie mam ani ochoty, ani prawa dyskutować. To zbyt intymne. Wiem
>> tylko to, i tyle, ile sama tutaj napisała, nt. np. księży/Kościoła. Wiem
>> również, że niedawno ochrzciła dzieci. Wzruszyłam się, gdy to
>> przeczytałam...
>>>
>>> To typowe dla Ikselki działanie: zakreśla jakieś wąskie szuflady
>>> kategoryzujące ludzi, rzuca taką szufladę komuś w twarz (tu:
>>> Paulince),
>>>
>> No w życiu tego nie tak nie odebrałam. Czytam to po raz kolejny, wypowiedź
>> Chirona, i odpowiedź Ikselki, i ni jak nie mogę dopatrzeć się tam Paulinki
>> jako potencjalnego odbiorcy. Sorry.
>>>
>>> a jak ktoś rozpoznaje w tym swoje doświadczenia i
>>> czuje się obrażony, to Ikselka ma powód, by nie czuć się
>>> odpowiedzialna, kwituje to prosto: "widać coś jest na rzeczy".
>>>
>> Czasami być może 'coś jest na rzeczy'. Nie można tego wykluczyć. Jednak
>> uogólnianie nie wskazane.
>>>
>>> A Ty się pod taką szufladą podpisujesz. No i masz :)
>>>
>> Czutaj: 'nie podpisuj się, i będziesz mieć święty spokój'. Ha ha, dobre :)
>> Szkoda tylko, że na mnie nie działa ;)
>>
>> Problem w tym, że niektórzy podchodzą do wypowiedzi Ikselki z uprzedzeniem.
>> Z pewnością, że tam _na bank_ ukryte są zarzuty, przytyki, drwina. Ja się
>> od tego typu "czytania" uwolniłam. Staram się odczytywać wszystkie
>> wypowiedzi przynajmniej w miarę obiektywnie. Nie twierdzę, że tego typu
>> podejście było łatwe do osiągnięcia, ale tylko takie podejscie ma, IMO,
>> sens. Tkwienie w uprzedzeniach, życie przeszłością, nie ma sensu. Dlatego
>> każdą wypowiedż czy to Ikselki, czy kogoś innego, czytam będąc wolną od
>> zatarczek z przeszłości, pozbawiając się jakichkolwiek uprzedzeń czy żalu.
>> Jeśli coś jest przeszłością, to powracanie do tego na każdym kroku jest
>> destrukcyjne, nic nie wnosi, niczemu nie służy. Pozbawia obiektywizmu.
>> Zniewala. Dlatego każdą wymianę zdań z daną osobą traktuję jako _nową_
>> relację, nowy dialog. A przynajmniej staram się tak traktować, bo przyznać
>> muszę, nie zawsze było to, i nie zawsze jest łatwe. Dlatego m.in. Twoje
>> szufladkowanie zachowań/wypowiedzi Ikselki traktuję raczej jako brak chęci
>> dostrzeżenia prawdziwych treści, przy jednoczesnym skupianiu się na
>> powierzchownych i w Twoim odczuciu jedynie słusznych, pobudek i przesłanek.
>>>
>>> Bo zastanów się Fragile: na co komu jest potrzebne
>>> takie gadanie, na jakie to kategorie ludzie się
>>> dzielą pod kątem (nie)wiary ?
>>>
>> Na co komu potrzebne dzielenie się _obserwacjami_(bo tak to odbieram, jako
>> obserwacje)? Nie wiem. Zapytaj grupowiczów, dlaczego tu pisują, zaglądają,
>> czytają. Sobie też zadaj to pytanie. Ja lubię czytać różne opinie, poglądy,
>> chcę czasami podzielić się swoimi przemyśleniami.
>> Takiego dzielenia na 'kategorie' to można się doszukać w każdej wymianie
>> zdań na tej grupie. Każda dyskusja to rozmowa o różnych ludziach, o różnych
>> postawach, ideach, stanowiskach i opiniach. Na co komu to potrzebne? :)
>
> Normalnie czuję się zaszczycony tak obfitą i tym razem, wcale nie
> 'unikającą' ("Ha ha, dobre :)") wypowiedzią :)
>
One nigdy nie są 'unikające' :) Co najwyżej nie takie, jakich byś
oczekiwał... :)

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 36 . [ 37 ] . 38 ... 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W hitlerowskich Niemczech, jak i w stalinowskiej Rosji aborcja była zakazana.
W kulturze w której kobieta nic nie znaczy.
Wizerunek firmy rodzinnej...
anti pedofile
te same słowa- inne treści

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »