Data: 2002-08-03 23:30:52
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:
> W piątkowej GW ukazał się artukuł /Alfredzie wybacz! /Zofii
> Milskiej-Wrzosińskiej odnośnie
> roszczeń gejów i lesbijek do równouprawnienia w tak ważnych sferach
> życia społecznego jak małżeństwo i adopcja dzieci. Autorka
> /psychoterapeutka/ obala mit genetycznego uwarunkowania
> homoseksualizmu.Opisano bowiem wiele przypadków zmiany w kierunku
> orientacji hetero, nawet u osób z wieloletnim doświadczeniem
> homoseksualnym. Powrót ten nie jest naturalnie łatwy, bo wyuczony
A ile jest przypadkow gejow, ktorzy swojej orientacji nie zmienili?
Jak to sie ksztaltuje procentowo w porownaniu do tych, co zmienili?
Nie od dzis wiadomo, ze jest cos takiego jak biseksualnosc, jesli
chodzi o orientacje plciowe.
Biseksualisci moga wspolzyc z jedna plcia i z druga.
Czy autorka artykulu nie slyszala o tym?
No i co zrobic z przypadkami gejow takimi, ktorzy wchodzac w wiek
dojrzewania probowali normalnie kontaktow z osobami plci przeciwnej,
poczem ku swemu zdumieniu i niejednokrotnie zmartwieniu zauwazyli, ze
niestety nie sa w stanie podniecic sie seksualnie przy plci
przeciwnej, a podnieca ich tylko ich wlasna plec? Oni nie zostali
uwiedzeni przez swoja plec, bynajmniej.
> Osobiście uważam, że tupet i bezprzykładna nahalność z jaką geje
> usiłują przekonać społeczeństwo o swojej "normalności", ma swoje
> podłoże
> w głębokich kompleksach i niezaspokojonej potrzebie akceptacji. Te
Ciekawe, czy Ty bys miala zaspokojona potrzebe akceptacji gdyby Cie
wytykano w twoim srodowisko palcami, przezywano pedal, podkladano
swinie i umilano zycie w inny sposob?
ja moge zrozumiec niechec do zaakceptwania gejow prawa do adopcji. Ok.
Nie moge jednak zrozumiec jawnego ignorowania juz istniejacych danych
na temat orientacji himoseksualnych i lekcewazenia faktow - poczem
uzywania ich jako argumentow.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
|