Data: 2002-08-06 09:23:10
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "amnesiac_wawa" <a...@Z...SPAMUpoczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Little Dorrit":
> Nazywanie
> > takiego podejścia "tolerancją dla odmienności" to już jakiś obłędny
> żart.
> Dziękuję. Miałam nadzieję, że ktoś to streści, bo mnie niestety nie
> stać na hulanie po różnych forum dyskusyjnych.
Swoją drogą, w naszej grupie "wysypało" parę nowych nicków przy okazji tego
wątku. Zostańcie z nami!
> >>> Tutaj jednak muszę zaprotestować. Nie chciałbym, aby Polska była
> > krajem_tylko_dla_katolików.
> Niestety, już tak jest, czy sobie tego życzymy, czy nie.
Ano właśnie. Pytanie jest, czy sobie tego życzymy czy nie. Rozumiem, że Ty
sobie tego życzysz, skoro posłużyłaś się argumentem o "gorszeniu" katolików.
Stanowczo się z tym nie zgadzam. Jeśli jest to jedyny argument przeciwko
legalizacji związków homo, to IMO należy je zalegalizować (jeśli jest taka
potrzeba).
> W sumie wszystko zależy od indywidualnej
> wrażliwości, w stylu raczej dalekim od dewocji.
Czy istnienie w polskim prawie instytucji związku homo będzie naruszało tak
rozumianą wrażliwość? Możliwe, są bowiem osoby, których wrażliwość narusza
wszystko, co jest niezgodne z ich własną "geometryczną" wizją świata. Zauważ
jednak, że szacunek dla różnorodności jest również istotnym elementem naszej
kultury.
pozdro
amnesiac
|