Data: 2002-08-07 08:48:51
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "Salome" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "xcc" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aiqi22$gou$1@news.onet.pl...
> > Czy moglabys postarac sie w kilku punktach napisac jakie to moga byc -
> > konkretnie -
>
> To nie ma znaczenia. Nie wiemy tego na pewno a dzieci nie powinny być
> królikami doświadczalnymi. Jeżeli okaze się za lat 20 , że skutki sa , to
co
> ? Cofniesz czas?
Wiec nie rozwijajmy sie jako spoleczenstwo. Bo moga byc jakies skutki nie
koniecznie wygodne dla nas....:PPP
> > Dalej - czy moglabys sprecyzowac na jakiej podstawie mozna zaryzykowac
> teze,
> > iz w przypadku adopcji homoseksualnych, owe zgubne skutki beda norma, a
> nie
> > wyjatkiem?
> Na podstawie samego zwiazku, który jest odstępstwem kulturowym, moralnym,
> religijnym, zwyczajowym.
Tak jest Twoim zdaniem. Moim jest inaczej. Moim zdaniem to wlasnie znane mi
pary homoseksualne zyja zgodnie, w rozumnej moralnosci, zgodnie z rytualem
udanego zwiazku psychicznego...
Znane mi za to pary hetero w wiekszosci dawno juz zapomnialy , co to jest
szacunek, tolerancja, empatia i rozwoj duchowy. Naruszaja tym samym moje
normy moralne i nie stanowia zadnego wzorca.
Nie widze wiec powodu do oglasznia panujacej reguly w tej materii
> > Niedawno rozmawialam na ten temat z zajmujacym sie tymi sprawami
> > psychologiem kanadyjskim. Pani ta m.in, powiedziala, iz brak w domu
wzorca
> > "ojca" i "matki" moze spowodowac klopoty w nasladownictwie ( w okresie
> > pozniejszym, doroslym) [itd ciach]...
Co w zwiazku z tym postulujesz odnosnie dzieci w rodzinach rozbitych, lub
wychowywanych samodzielnie przez porzucone przez heteroseksualnych mezczyzn
matki, badz polsierot? Obowiazek zawierania zwiazkow malzenskich przez
samotnie wychowujaca dzieci "polowke", zeby zapewnic dziecku wzorzec? To
chyba dopelniloby Twoje postulaty w tej materii?
Pozdrawiam
Salome
--
http://www.monikacichocka.tpi.pl/
|