Data: 2002-08-07 13:03:55
Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dorota B." <d...@w...pl> wrote in message
news:air538$lqj$1@news.tpi.pl...
|
| Użytkownik "Salome" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
|
| > Co w zwiazku z tym postulujesz odnosnie dzieci w rodzinach rozbitych,
lub
| > wychowywanych samodzielnie przez porzucone przez heteroseksualnych
| mezczyzn
| > matki, badz polsierot? Obowiazek zawierania zwiazkow malzenskich przez
| > samotnie wychowujaca dzieci "polowke", zeby zapewnic dziecku wzorzec? To
| > chyba dopelniloby Twoje postulaty w tej materii?
| >
| > Pozdrawiam
| > Salome
|
| Blad! To jest splycanie tematu i manipulacja! Przewaznie samotni
rodzice
| wioda na tyle otwarte zycie, ze dziecko nie jest calkowicie odizolowane od
| norm i wzorcow.
[cut]
Natomiast homoseksualni rodzice nie utrzymywaliby oczywiście żadnych
kontaktów towarzyskich z kobietami/mężczyznami i tylko od rana do wieczora
sączyliby niewłaściwe wzorce za zamkniętymi drzwiami?;-)
A swoją drogą, zakładając przez moment, że znaczenie rodziców jest tak
ogromne dla nabywania przez dzieci wzorów, jak Ty chciałabyś, żeby wszyscy
wierzyli, to kto wsączył niewłaściwe wzorce obecnym i przeszłym
homoseksualistom, którzy przecież pochodzą/-ili z rodzin dwupłciowych?
A jeśli to nie rodzice je wsączyli, to jednak genetyka jest najważniejsza
i/lub wpływ rodziców nie jest tak ogromny, jak Ci się wydaje.
A to oznacza, że Twoje argumenty przeciwko rodzicom homoseksualnym są
kiepskie.
Saulo
|