Data: 2018-11-25 14:42:45
Temat: Re: I gdzie się to zepsuło?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2018-11-24 o 19:58, XL pisze:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> W dniu 2018-11-19 o 00:20, XL pisze:
>>>> Dlaczego ONE sobie to robią???
>>>>
>>>> Z komentarzy pod ,,pudelkową" historią chirurgicznej przemiany miłej,
>>>> naturalnej, sympatycznej dziewczyny w dmuchaną (sic!) gumową lalę vel
>>>> potwora z bagien:
>>>> ,,Jak byłam dzieckiem chciałam zostać lekarzem. Moi rówieśnicy mieli podobne
>>>> ,,dziwne" marzenia-chcieli być prawnikami, strażakami, kucharzami,
>>>> nauczycielami. I gdzie się to zepsuło, że dziś dzieci chcą być zwierzętami,
>>>> kosmitami, prostytutkami i striptizerkami?! Wtf?!"
>>>>
>>>>
>>> Niby zawód sekretarki to coś lepszego od prostytutki czy striptizerki?
>> A którą byś wybrał na swą żonę i na matkę swoich dzieci?//ret.
>
> Rodzaj zawodu wykonywany przez potencjalną partnerkę to jedno z
> ostatnich kryteriów.
Powtórzę pytanie w innej formie:
Czy wybrałbyś prostytutkę na żonę?
> Powtórzę pytanie - czym zawód sekretarki góruje nad tymi dwoma
> wymienionymi profesjami?
Tym, że (o ile sekretarka nie jest jednocześnie prostytutką i striptizerką
w jednym - co często bywa) nie sprzedaje ciała, tylko kompetencje.
>
>>
>>> że o zawodzie lekarza nie wspomnę..
>> Rozumiem, że u Ciebie prostytutka wygrywa z lekarką i sekretarką w
>> powyższym rankingu.
>> Podziwiam i gratuluję tolerancji.
>>
>>
>>
>
> Dziękuję, ale to tylko chłodne podejście do zagadnienia.
>
>
Masz żonę-prostytutkę? To by mnie przekonało, że masz NAPRAWDĘ chłodne
podejście.
--
XL
|