Data: 2018-11-28 15:02:16
Temat: Re: I gdzie się to zepsuło?
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-11-25 o 14:42, XL pisze:
>
>> Rodzaj zawodu wykonywany przez potencjalną partnerkę to jedno z
>> ostatnich kryteriów.
> Powtórzę pytanie w innej formie:
> Czy wybrałbyś prostytutkę na żonę?
Pewne jest tylko to że bez względu na wszystko inne nie wybrałbym dwu
kandydatek - wariatki ani fanatyczki religijnej.
>
>> Powtórzę pytanie - czym zawód sekretarki góruje nad tymi dwoma
>> wymienionymi profesjami?
> Tym, że (o ile sekretarka nie jest jednocześnie prostytutką i striptizerką
> w jednym - co często bywa) nie sprzedaje ciała, tylko kompetencje.
Ale chyba widać że odróżnieniu od prostytutki czy striptizerki jest
współczesną niewolnicą? "Sprzedaje ciało", nie bardzo rozumiem ten
termin. A kompetencje sekretarki są ściśle powiązane z preferencjami szefa.
>
>>>> że o zawodzie lekarza nie wspomnę..
>>> Rozumiem, że u Ciebie prostytutka wygrywa z lekarką i sekretarką w
>>> powyższym rankingu.
>>> Podziwiam i gratuluję tolerancji.
>>>
>>>
>>>
>> Dziękuję, ale to tylko chłodne podejście do zagadnienia.
>>
>>
> Masz żonę-prostytutkę? To by mnie przekonało, że masz NAPRAWDĘ chłodne
> podejście.
>
Gdybyś się sama zastanowiła nad zagadnieniem to i Twoja odpowiedź nie
byłaby tak jednoznaczna.
|