Data: 2015-11-09 20:00:17
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-09 o 18:57, krys pisze:
> Kviat wrote:
>
>>>
>>> Wiesz co, brzydzę się wyborczą.
>>
>> A ja nie lubię grochówki.
>
> Nikt Ci nie proponuje.
Podzieliłeś się ze mną swoimi preferencjami kulinarnymi, to ja z
uprzejmości też.
Nie oczekiwałem grochówki.
>>> Media zerują na sensacji, bo i po co pisać o
>>> normalności, kto to kupi?
>>
>> To o nienormalności nie powinny pisać?
>> Chciałeś przykład gdzie jest inaczej niż w twojej szkole.
>
> Dobre. Co można znaleźć w wyborczej wiemy. Chcesz sprawdzić, co jest w
> Trwam?
Wiem co tam jest, ale co to ma do rzeczy? Dostałeś przykład, że są
miejsca gdzie jest inaczej niż w twojej szkole? Dostałeś.
Czego jeszcze nie rozumiesz?
>>>>>> To właśnie cały czas powtarzam :) Trzeba rozmawiać dopóki jeszcze
>>>>>> możemy... Jest grupa fanatyków, która nie chce rozmawiać, ścina głowy
>>>>>> od razu.
>>>>>
>>>>> Ale to chyba nie wyznawcy przeważającej w PL religii?
>>>>
>>>> A jak myślisz? :)
>>>
>>> Nie wiem już, co myśleć. Nie wydaje mi się, żeby to była doktryna KRK.
>>
>> Na szczęście teraz już nie. I oby tak pozostało :)
>
> A, wreszcie rozumiem, chodziło ci o sprawy sprzed kilkuset lat?
Uderz w stół...
Pisałem o współczesnych fanatykach religijnych. Ale cieszę się, że sam
przypomniałeś o KRK...
> Przedawnione.
Zbrodnie komunistów i faszystów też przedawniłeś? Czy za wcześnie jeszcze?
Do kiedy warto o tym pamiętać i ile czasu musi upłynąć, żebyś je też
przedawnił?
> Ale nie martw się, o krok masz takich, co chętnie Ci
> wytłumaczą za pomocą noża, że ich religia jest najlepsza.
Ja mam mniej powodów do zmartwień. W pierwszej kolejności wyrżną
konkurencję. Uczyli się od najlepszych w tym fachu.
>>> No przykro mi, jakoś nie mogę się doszukać kar za religię inną niż
>>> "jedynie słuszna".
>>
>> Przykro mi. Są powszechnie dostępne. Przykłady ich stosowania też.
>> Ale ja nie lubię grochówki, więc siłą rzeczy nie jestem w stanie wskazać
>> źródeł, których się nie brzydzisz.
>
> Źródłem kar jest zdaje się Kodeks Karny,
A nie brzydzisz się go? Skąd miałem wiedzieć? Nie napisałeś, że się nie
brzydzisz.
> a nie gazety z prawa czy z lewa,
> nie sądzisz?
Nie sądzisz, że nic nie wspomniałem o gazetach pisząc "powszechnie
dostępne"?
Teraz, skoro już wiem, że KK przechodzi ci przez gardło, nadal się
łudzę, że sobie poradzisz. Nie tylko KK jest źródłem powszechnie
dostępnym, ale wiedząc o twoich słabościach gastrycznych nie będę się
znęcał.
Pozdrawiam
Piotr
|