Data: 2015-11-09 22:51:49
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1pt70$999$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-09 o 05:57, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>> Przykre... znów mam problem - aby postawić tezę że "Francja
>>>> jest najbardziej laicka a ma dużo depresji => ateizm również
>>>> do depresji prowadzi jak religie" nie wystarczy liczba depresji
>>>> w świeckim kraju - wtedy zakładasz równomierny rozkład
>>>> choroby między religiantów i ateistów, a o rozkładzie nie wiemy.
>>>> Nawet w bardzo świeckiej Francji jest dużo więcej niż jeden
>>>> milion wyznawców religii, więc w bardzo wyjątkowym, szczególnym
>>>> (i pewnie nieprawdopodobnym) przypadku :-) wszyscy oni, ci
>>>> z depresją, mogli by być wiernymi :-)))) Oczywiście nie wiemy tego.
>>>
>>> Sam chyba się śmiejesz z tego, co tu napisałeś. Moim zdaniem o wiele
>>> lepiej założyć, że depresja rozkłada się mniej więcej proporcjonalnie
>>> do liczebności w obu grupach.
>>
>> mielibysmy zakladac teze ktora mielismy udowodnic?
>
> Hę? A robimy jakieś badania?
> Myślałam, że w tej chwili staramy się tylko zinterpretować mapkę/wyniki,
> gdzie nie mamy żadnych danych na temat liczby występowania depresji
> w grupach z podziałem na wiernych i ateistów.
No ale jednak mapki się pojawiły w temacie omawianym, czyli wpływie
ateizmu na depresję i zwęszyłem nutkę aluzji w stwierdzeniu że Francja
jest bardzo świecka, dlatego oprotestowałem skojarzenie jednego z drugim.
|