Data: 2015-11-10 14:44:07
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 07 Nov 2015 08:07:55 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-11-07 00:17, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:n1jb4c$f9v$3@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2015-11-06 o 19:03, Pszemol pisze:
>>>
>>>> Mam takiego kolegę, przyjaciela rodziny właściwie, bo między nami
>>>> niewiele wspólnego - jest jakieś 10 lat ode mnie starszy, pracuje
>>>> w śmierdzącej i gorącej fabryce 10 godzin dziennie lub więcej,
>>>> z sobotami włącznie, bo zależy mu na nadgodzinach - życia poza
>>>> pracą nie ma, ucharowany wraca do domu, micha i do spania,
>>>> bo jutro o 4 rano trzeba się budzić i znów do roboty...
>>>> A w sumie mógłby coś zrobić bardziej umysłowego, bo głupi nie jest.
>>>> Polak patriota, gorąco wierzący "w Pana Boga". Chodzący sumiennie
>>>> do kościoła, obowiązkowo również w soboty, jeśli w niedziele nie
>>>> może - zrezygnowany życiem, czeka na śmierć i pójście do nieba.
>>>> Chwyta się butelczyny aby jakoś przetrzymać do następnego dnia.
>>>> Żal się patrzy na takiego człowieka na granicy depresji. Wszelkie
>>>> próby zachęcenia go aby coś zmienił w życiu, poszukał sobie lepszej
>>>> pracy czy też coś tam zrobił ciekawego kończą się stwierdzeniami
>>>> typu że Bóg to wszystko widzi z nieba jak cierpi, że Bóg jest
>>>> napewno sprawiedliwy i mu to wynagrodzi. I że to jego przeznaczenie.
>>>> I że widocznie tak miało być... I że coś tam w młodości "nagrzeszył"
>>>> i że widać to kara, i w kółko to samo.
>>>>
>>>> Czy on to według Ciebie ten chcący czy ten niechcący?
>>>> Bo dla mnie to przykry rezultat wpływu religii na człowieka.
>>>
>>> Ateiści nie miewają depresji?
>>
>> Mają! Napewno mają. Sądzę jednak że nie zwalają winy na jakieś
>> siły nadprzyrodzone typu "przeznaczenie" i nie szukają pocieszenia
>> że sytuacja się im polepszy w niebie...
>
> Osoba, która zwala odpowiedzialność za swoją depresję na okoliczności
> zewnętrzne nie ma depresji. Najczęściej.
>
Taki ateista nie-zwalający to ma wszak INNĄ depresję, zupełnie inną :->
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|