Data: 2015-11-10 14:47:41
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 7 Nov 2015 10:21:29 +0100, FEniks napisał(a):
> W dniu 2015-11-07 o 08:07, Qrczak pisze:
>> Dnia 2015-11-07 00:17, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>> news:n1jb4c$f9v$3@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2015-11-06 o 19:03, Pszemol pisze:
>>>>
>>>>> Mam takiego kolegę, przyjaciela rodziny właściwie, bo między nami
>>>>> niewiele wspólnego - jest jakieś 10 lat ode mnie starszy, pracuje
>>>>> w śmierdzącej i gorącej fabryce 10 godzin dziennie lub więcej,
>>>>> z sobotami włącznie, bo zależy mu na nadgodzinach - życia poza
>>>>> pracą nie ma, ucharowany wraca do domu, micha i do spania,
>>>>> bo jutro o 4 rano trzeba się budzić i znów do roboty...
>>>>> A w sumie mógłby coś zrobić bardziej umysłowego, bo głupi nie jest.
>>>>> Polak patriota, gorąco wierzący "w Pana Boga". Chodzący sumiennie
>>>>> do kościoła, obowiązkowo również w soboty, jeśli w niedziele nie
>>>>> może - zrezygnowany życiem, czeka na śmierć i pójście do nieba.
>>>>> Chwyta się butelczyny aby jakoś przetrzymać do następnego dnia.
>>>>> Żal się patrzy na takiego człowieka na granicy depresji. Wszelkie
>>>>> próby zachęcenia go aby coś zmienił w życiu, poszukał sobie lepszej
>>>>> pracy czy też coś tam zrobił ciekawego kończą się stwierdzeniami
>>>>> typu że Bóg to wszystko widzi z nieba jak cierpi, że Bóg jest
>>>>> napewno sprawiedliwy i mu to wynagrodzi. I że to jego przeznaczenie.
>>>>> I że widocznie tak miało być... I że coś tam w młodości "nagrzeszył"
>>>>> i że widać to kara, i w kółko to samo.
>>>>>
>>>>> Czy on to według Ciebie ten chcący czy ten niechcący?
>>>>> Bo dla mnie to przykry rezultat wpływu religii na człowieka.
>>>>
>>>> Ateiści nie miewają depresji?
>>>
>>> Mają! Napewno mają. Sądzę jednak że nie zwalają winy na jakieś
>>> siły nadprzyrodzone typu "przeznaczenie" i nie szukają pocieszenia
>>> że sytuacja się im polepszy w niebie...
>>
>> Osoba, która zwala odpowiedzialność za swoją depresję na okoliczności
>> zewnętrzne nie ma depresji. Najczęściej.
>
> Być może. To ateiści są tym bardziej na nią narażeni.
>
Dokładnie. Bo mają więcej okoliczności do wyboru :-D
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|