Data: 2015-11-10 21:45:36
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-10 o 15:08, Kviat pisze:
> W dniu 2015-11-10 o 14:24, FEniks pisze:
>> No właśnie i tu jest problem. Dyskusja ta rozpoczęła się od czegoś
>> zupełnie innego, od tego, że wiara lub jej brak jest osobistym wyborem
>> każdego człowieka, czego kulturalnym ludziom po prostu nie przystoi
>> wyśmiewać.
>
> Jak rozmawiam z kulturalnym człowiekiem to nie wyśmiewam. Wręcz
> przeciwnie, uważam że są to poważne sprawy.
No wiem, wiem, dla poważnego specjalisty, hi hi. ;)
> Nic nie próbuję. Zauważyłem, że się zgadzamy i uznałem, że teraz tak
> sobie dyskutujemy w stylu wolnym...
I tak będziemy wspólnie narzekać, poklepując się po pleckach.
Iii tam.
> Rozumiem Twoje stanowisko.
> Moje jest takie, że dopóki robi to co robi, nie ma mowy o osobistym
> wyborze. I to jest jeden i ten sam temat.
> A ściślej, nie tyle KK jako abstrakcyjna instytucja coś robi, tylko
> konkretni ludzie pozwalają, wręcz organizują takie egzorcyzmy gabinetów
> i mieszają się do polityki, _osobiście_. I ci ludzie są problemem, a nie
> wiara w boga.
Zawsze wszystko rozbija się o konkretnych ludzi. Najczęściej tych u
władzy. Maluczcy nawet jak się różnią wiarą, narodowością, to jakoś
potrafią funkcjonować bez większych problemów, dopóki im ktoś w głowach
nie namiesza i na siebie nawzajem nie napuści. Historia to
niejednokrotnie potwierdziła. Choćby taki Kisielin, gdzie żyli obok
siebie wyznawcy kilku religii i narodowości, nikomu odgłosy z różnych
świątyń nie przeszkadzały. Do czasu.
Ewa
|