Data: 2015-11-16 11:02:29
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
> news:5645f409$0$678$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pszemol wrote:
>>
>>> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
>>> news:5645e262$0$22823$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>> Krzyż na ścianie w szkolnej klasie _jeszcze_ nie oznacza,
>>>>>>>> że żyjemy w państwie wyznaniowym.
>>>>>>>
>>>>>>> To co on tam robi?
>>>>>>
>>>>>> Wisi. Tak samo jak godło, reprodukcje, tablice i gazetki.
>>>>>
>>>>> Nie bądź niepoważna. Godło reprezentuje WSZYSTKICH Polaków.
>>>>
>>>> Do mnie do szkoły chodziły dzieci czekoladowe.
>>>> I dały radę, chociaż miały dwa godła. Widok krzyża tez ich nie zabił.
>>>> Armeńczycy też nie wnosili pretensji o godło i krzyż, kiedy ich dzieci
>>>> chodziły do tejże szkoły.
>>>
>>> Nie rozumiem przykładu... To oczywiste że imigrantom
>>> nie może przeszkadzać godło państwa do którego przyjechali.
>>> Chyba są świadomi i nie będą protestować aby nie było
>>> np. biało czerwonej flagi. Chyba nie zaszłaś już tak daleko
>>> w swej indoktrynacji że miesza Ci się w jedno godło państwa
>>> polskiego i krzyż katolicki? Oj, niedobrze, niedobrze....
>>
>> Skoro imigrantom to nie przeszkadza,
>> dlaczego ma przeszkadzać Polakom?
>
> Dobre pytanie!
> Róznica jest zasadnicza: emigranci
> są gośćmi w Polsce. Polacy sa u siebie...
Imigranci, jeśli już.
>
> Jak przyjdę do Ciebie w odwiedziny to będę gościem,
> i też będę tolerował obrazki czy symbole jakie sobie
> U SIEBIE na ścianie zawiesisz. Nie będę oczekiwał że
> to czy tamto zdejmiesz bo mi to przeszkadza...
> Uszanuję to, że jestem gościem i Ty tu rządzisz.
>
> Co innego gdy jestem u siebie w Polsce i nie jestem
> katolikiem. Dlaczego ja u siebie, w swojej szkole, mam
> mieć jakies krzyże???
Powiem tak - w świetle ostatnich wydarzeń wolę, żeby mniejszosć Polaków
czuła się niekomfortowo widząc krzyż na ścianie szkoły, niż idąć wzorem
Francuzów zakazać symboli religijnych i pozwolić na to, żeby goście zaczęli
rządzić w naszym kraju.
>
>> Nie potrafią zignorować?
>
> Dlaczego u siebie, w swoim kraju, mają ignorować
> narzucanie im symboliki religijnej w publicznej szkole???
J.w.
>
>>> Sama widzisz na Tobie samej że symbolika ma przemocny wydźwięk!
>>
>> Jaki?
>
> No taki, że zlewa Ci się godło Polski z krzyżem katolickim w jedno.
To Twoje zdanie.
>
>>>>> Krzyż nie! Krzyż jest symbolem JEDNEJ, dominującej religii: religii
>>>>> katolickiej. Ja się z nim nie utożsamiam mimo że jestem Polakiem.
>>>>
>>>> I przeszkadza Ci?
>>>
>>> Przeszkadza w stwarzaniu religijnie neutralnej szkoły.
>>> Szkoły gdzie również mniejszości religijne nie czują się obco.
>>
>> A pytałes ich, czy w ogóle zauważają?
>
> Nie muszę pytać, bo to oczywiste że przeszkadza.
Aha. Dla mnie oczywiste jest, że mogą zignorować.
>
> Tobie też przeszkadzałaby w Twojej szkole flaga obcego państwa
> i nie musiałbym o to Ciebie pytać.
To w końcu flaga i krzyż to to samo? Czy tylko krzyż i godło?
>
>> czy ktos robi im problemy, że mają
>> swoje swieta w innym terminie, niz reszta?
>
> A to jest już ciut inna sprawa...
A niby dlaczego?
>
>>>>> Dla mnie jest on symbolem dominacji jednej religii nad inną.
>>>>
>>>> W Polsce jest to dominująca religa, czy chcesz, czy nie.
>>>
>>> Niech sobie będzie - ale dlaczego wpuszczać najeźdzcę i do szkoły?
>>
>> A co powiesz na świętowanie w polskim Sejmie Chanuka?
>
> Nie podoba mi się to! Sejm, szkoła, budynek Rady Miejskiej,
> budynek Sądu - to są miejsca gdzie według konstytucji,
> Państwo Polskie powinno reprezentować WSZYSTKICH POLAKÓW
> a nie tylko większości Polaków. Aby to osiągnąć nie można tam
> ani wieszać symboli religijnych ani też świętować religijnych świąt.
Chanuka to akurat nie jest święto większości Polaków.
>
>>>>> Religii NARZUCONEJ Polakom z powodów politycznych dawno
>>>>> temu, religii pochodzącej z obcego państwa i z obcego państwa
>>>>> kontrolowanej. Religię tą narzucił nam Bolesław Chrobry mieczem,
>>>>> który za nieprzestrzeganie postu obcinał ludziom za karę języki.
>>>>> Chrobry dawno nie żyje, a w narodzie polskim wciąż strach przed KRK.
>>>>> Wszyscy katolicy dzisiaj tak walecznie bronią religii narzuconej
>>>>> im przez obce państwo że to aż wstyd dla ich patriotyzmu.
>>>>
>>>> Pozwolisz Polakom decydować o tym, czy chcą bronić tego
>>>> narzuconego krzyża, czy przyślesz Patrioty, żeby ich przekonać,
>>>> że nie mają racji?
>>>
>>> Sam jestem Polakiem i nie używam siły lecz argumentacji.
>>>
>>>> Ja Tobie nie bronię być ateistą, dlaczego Ty chcesz mnie uświadamiać,
>>>> że moja wiara w Boga z któregokolwiek kościoła jest be?
>>>
>>> Nic podobnego nie robię, i dziwię się że tak odbierasz rozmowę
>>> o wieszaniu krzyży w szkołach czy też uprawianiu religijnej
>>> indoktrynacji w publicznych szkołach.
>>
>> No wiesz, skoro zarzucasz rodzicom krzywdzenie dzieci poprzez
>> wychowanie w wierze i posyłanie na religię, to się nie dziw.
>
> To jest moja opinia którą wyrazam publicznie i mam do tego prawo.
> Nie mam prawa narzucać Tobie jak wychowujesz swoje dzieci
> i tego nie robię.
A ja mam prawo wyrazićsprzeciw przeciw szkalowaniu Polaków.
>
>> Dzieci innych wyznań oraz bezwyznaniowcy mają prawo
>> indoktrynować się w wyznaniach ich rodziców, a to, że nie chce
>> im się z tego korzystać, to nie jest wina większości.
>
> Winą większości jest przeniesienie nauczania religjnego na
> poletko szkoły publicznej. Nie byłoby tematu gdyby katecheza
> była w salkach przykościelnych.
>
>>> Ja również nie bronię
>>> Ci być katolikiem. Nie wiem czy to zauważyłaś. Nie zmuszam
>>> Ciebie również abyś wychowywała dzieci na niekatolików.
>>
>> Wiesz, akurat mnie to nie jest łatwo nawet namówić,
>> a zmuszanie przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.
>> Wręczanie książeczek mogłoby być nawet niebezpieczne;-)
>
> W jakim sensie niebezpieczne?
W takim, że mógłbyś się spotkać ze zdecydowaną reakcją usiłując
indoktrynować moje dziecko wbrew mojej woli.
>>
>> Nie jesteś w stanie mnie zaatakować.
>
> Ale jednak uruchamiasz jakieś mechanizmy obronne.
> Zupełnie niepotrzebnie czujesz się z mojej strony zagrożona.
Uruchamianie mechanizmów obronnych to zdrowa reakcja.
>
>> Ale wiesz co -
>> Ty masz rację. Państwo powinno przestać się mieszać do szkół.
>
> No ale teraz to wyskoczyłaś jak Filip z konopii.
> Gdzie ja taką tezę postawiłem że wnioskujesz że mam rację?
> Nie uważam tak wcale, nic a nic. Wręcz przeciwnie.
Jeśli tak nie uważasz, to po co ta cała dyskusja o wprowadzaniu religii?
>
>> Jakby je sprywatyzować, to rodzice decydowaliby, czy dzieci uczy się
>> religii, matematyki czy geografii, i do której szkoły - tej z krzyżem czy
>> tej
>> bez poślą dzieci.
>
> Pójdźmy jeszcze jeden krok dalej, i zróbmy jak robią Muzułmanie
> w swoich "szkołach", gdzie dzieci mają ZAKAZ nauki matematyki,
> fizyki, chemii i wszelkich innych nowoczesnych nauk i jedyne
> czego się uczą to Quranu na pamięć, tłukąc całymi dniami
> starożytne wierszyki... Wyrastają na bardzo oddanych Baranków
> Bożych co to z petardami zapiętymi wokół pasa biegają i do siebie
> strzelają. Tego chcesz od polskich dzieci? Już dziś nasze nauczanie
> kuleje w porównaniu do tego co się dzieje w Niemczech czy Azji.
Polskie dzieci wyznają inną religię, gdybyś chcoiał zauważyć. I religia w
polskich szkołach nie jest przedmiotem popdprzadkowującym wszystko inne -
nawet nie jest obowiązkowa.
Ale wiesz co?
Niedługo może dojść do tego, że poślesz swoje wnuki do szkoły z Koranem, i
nawet do głowy Ci nie przyjdzie pyskowanie o tym, że to niezgodne z prawami
człowieka.
--
J
|