Data: 2015-11-18 14:15:44
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
> news:564c2f1c$0$651$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pszemol wrote:
>>
>>> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
>>> news:564add7e$0$694$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Kviat wrote:
>>>>
>>>>> W dniu 2015-11-16 o 11:02, krys pisze:
>>>>>>
>>>>>> W takim, że mógłbyś się spotkać ze zdecydowaną reakcją usiłując
>>>>>> indoktrynować moje dziecko wbrew mojej woli.
>>>>>
>>>>> To dlaczego dziwisz się zdecydowanej reakcji innych, którzy
>>>>> są indoktrynowani (i ich dzieci) wbrew własnej woli?
>>>>
>>>> Bo ja Pszemola( faceta z ulicy) o uświadamianie dziecka
>>>> książeczkami nie prosiłam. A ty swojego dziecka
>>>> posyłać na religię nie musisz.
>>>
>>> No ale ja nie mam również zamiaru na siłę żadnego
>>> dziecka uświadamiać. A zwłaszcza Twojego :-)
>>> Książeczka jednak może sobie na półce w szkole leżeć,
>>> prawda? Chyba cenzury nie będziesz uprawiać?
>>
>> Ktoś zatwierdza książeczki w szkole, jego zapytaj.
>
> Ktoś zatwierdza jako obowiązkowe lektury, co nie znaczy że innych
> nie może być na półkach. Cenzura była za Komuny, Ty chcesz jej dziś?
Masz szacunek do komuny, jak widzę. Ja jestem cenzorem małoletniego.
I nie chcę na półce z książkami głupot, tak samo jak gołych bab w witrynie
kiosku.
>
>> Moim dzieciom szkoła nie dała rady w głowach namieszać,
>> bo miały z kim pogadać.
>
> Czyli nie boisz się, i mogę tą książeczkę w Twojej szkole zostawić?
Nie boję się, bo jakby mi ze szkoły dziecko przyniosło coś niezgodnego z
systemem MOICH wartości, w których MAM NADAL PRAWO wychowywać własne dzieci,
to poszłabym z awanturą o sianie propagandy do szkoły.
Na szczęście za chwilę ten problem mam z głowy.
--
J
|