Data: 2002-08-13 21:52:28
Temat: Re: Ile daje ciocia ?
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message
news:ajbnfn$99b$2@news.tpi.pl...
> Ja uważam, że to zupełnie dwie _różne_ sprawy ... ile dać i ile dostać.
> Bo tak jak tych pierwszych rozumiem doskonale - chcą znać trendy i dobrze
> wypaść (nie za mało, nie za dużo a na miarę swoich możliwości i chęci).
Ja też ich rozumiem.
> Każda osoba zaproszona na wesele jest mile widziana i niezależnie od tego
> ile da (czy może dać) młodzi ją zapraszają.
> Ale ona sama źle by się czuła gdyby nic nie dała (mówię ogółnie bo
wiadomo,
> że wszędzie są wyjątki i młodzi zapraszają bogatych bo liczą na duże
> prezenty a i zdarzają się puste koperty od gości).
Gość jest zawsze gościem mile widzianym, zapraszamy go żeby cieszył sie
naszą radością.
> Mi dwie moje ciotki (emerytki) najpierw odmówiły przyjścia na wesele
właśnie
> dlatego bo wiedzą, że ich nie stać - zdają sobie sprawę ile kosztuje
wesele,
> chciały nas obdarować i czuć się z tym dobrze a nie jak ubogie krewne (w
ich
> własnym sumieniu bo przecież my nigdy byśmy sie nie dowiedzieli ile dały)
> ale akurat są w dołku finansowym.
> I pogadaliśmy o tym i wyjaśniliśmy tę kwestię .... bo to one miały
> zahamowania - że są pasożytami ;-(
Gratuluję
> Więc ja się wcale nie dziwię, że ludzie pytaja "ile się daje".
Pytanie dobre jak każde. :-)
Jacek
|