Data: 2012-01-05 20:50:58
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-05 10:09, olo pisze:
> Użytkownik "medea"
>
>> [ciach wszystko]
>>
>> Pominę znaczącym milczeniem to całe powyższe wyjaśnienie, ponieważ
>> ono w ogóle mija się z celem.
> http://www.demoty.pl/gdy-dziewczyna-mowi-niewazne-oz
nacza-to-glownie-jedno-32245
>
False analogy ;) DAŁAM wyjaśnienie. A jeśli jeszcze coś nie jest jasne,
to zaraz dopowiem. ;)
>
>> Dyskutujesz z czymś, co mi niesłusznie przypisałeś, czyli z rzekomą
>> analogią.
> Ależ zawsze dyskutujemy, z naszym wyobrażenie o domniemaniach i
> przekonaniach współdyskutanta.
Ale ja przecież napisałam, że to nie miała być analogia. A jeśli
analogia, to opiera się tylko na tym, że w obu przypadkach chodzi o
gotówkę. Cała dyskusja z mojej perspektywy wyglądała mniej więcej tak (i
tu następuje analogia ;) ) - wyobraźmy sobie, że toczy się wątek na
temat zakupu kieliszków, na co Redi:
- Mnie ten temat nie dotyczy, bo ja w ogóle nie piję.
Tu medea z emotikonem żarciku - Mleka też nie?
Na to olo: [i tu następuje wykład na temat różnicy między piciem mleka a
piciem alkoholu, począwszy od innych walorów smakowych, poprzez wpływ na
zdrowie obu napojów, a skończywszy na wyrzutach w sprawie braku logiki].
Scenariusz na dobry czeski film, jak dla mnie. ;)
> Teraz, wychodzi że po mojej kwestii "Rediemu chodzi o 2" zdanie "A, to
> jest jasne" było niesłusznym domniemaniem potwierdzenia 2.
>
>> I dalej - widocznie Redi ma poważniejszy powód, żeby nie dawać
>> księdzu kasy - poważniejszy, czyli np. ten fiskalny.
>>
> Po prostu nie lubi :)
I to właśnie jest jasne od początku chyba dla wszystkich, stąd moja
uwaga na temat fałszywego powodu w postaci braku gotówki. :)
> Moje zrozumienie ma po prostu niesłuszne nawyki ;).
I tu muszę przyznać Ci rację. :)
> Jako dużo mniej skomplikowany emocjonalnie od kobiet stwór, nie
> potrafię również odgadnąć ukrytych między wierszami znaczeń ich
> wypowiedzi.
A czasem nawet tych wprost napisanych. :)
Przyznam jedynie, że za pierwszym razem w pośpiechu nie przycięłam
cytatu (alibo za mało wycięłam), co też mogło wprowadzić zamieszanie.
Ewa
|