Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fuk71s$kdh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Licznik łatwo sprawdzić samemu.

Dobra rada.
Ja bym jeszcze spróbował odczytywać stan licznika conajmniej 1 raz dziennie
o tej samej porze i w razie jakiegoś gwałtownego "skoku" zużycia próbował
skojarzyć z jakimiś działaniami w domu.
Czasem zwyczaje zmieniają się powoli, tak że te zmiany są pełzające,
niezauważalne dla kogoś stale z nimi obcuje - np. ktoś zapomina gasić
światło w kuchni lub ktoś dogrzewa się "farelką" lub olejakiem. Czasem też
następuje zmiana sposobu oświetlania i niby nic się nie zmienia a tymczasem
zużycie rośnie. Może też być tak, że oszczędzasz "trochę" na ogrzewaniu a
przyrost zużycia prądu jest spory bo mieszkańcy chcą zachować poprzedni
komfort i grzeją prądem. Może też być np. lodówka, która prawie ciągle
pracuje bo jest stara i ledwo zipie albo ktoś nie domyka w niej drzwi....

Oczywiście nie smiem wyrokować o tym, co się dzieje u Ciebie ale czasem
warto skojarzyć wzrost zużycia z konkretnymi wydarzeniami/czynnościami. A
sprzętów masz, wbrem pozorom, sporo.
Popróbuje metody startu od zera i dołączania kolejnych odbiorów - mój
przedpiścca dobrze poradził... :)

Piotrek