Data: 2008-04-23 01:03:52
Temat: Re: Ile pradu zuzywacie? czyzby licznik sie zepsul?
Od: "gemini" <g...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotrek" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fukihs$aj8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fuk71s$kdh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Licznik łatwo sprawdzić samemu.
>
> Dobra rada.
> Ja bym jeszcze spróbował odczytywać stan licznika conajmniej 1 raz
> dziennie o tej samej porze i w razie jakiegoś gwałtownego "skoku" zużycia
> próbował skojarzyć z jakimiś działaniami w domu.
Dzieki tez sprobuje :)
> Czasem zwyczaje zmieniają się powoli, tak że te zmiany są pełzające,
> niezauważalne dla kogoś stale z nimi obcuje - np. ktoś zapomina gasić
> światło w kuchni lub ktoś dogrzewa się "farelką" lub olejakiem. Czasem też
> następuje zmiana sposobu oświetlania i niby nic się nie zmienia a
> tymczasem zużycie rośnie. Może też być tak, że oszczędzasz "trochę" na
> ogrzewaniu a przyrost zużycia prądu jest spory bo mieszkańcy chcą zachować
> poprzedni komfort i grzeją prądem. Może też być np. lodówka, która prawie
> ciągle pracuje bo jest stara i ledwo zipie albo ktoś nie domyka w niej
> drzwi....
lodowke tez wzialem na celownik - mam jedna ~30 letnia :) jeszcze z ZSRR
zuzywa w sumie sporo pradu przez 5h nastukala 0,5kWh co jakby przelozyc na
dobe da ok 2,4kWh
przy czym w kuchni calkowite zuzycie (zmywarka, 3-letnia lodowka - ta
radziecka stoi w innym miejscu, czajnik elektr.) w ciagu doby wynioslo
2,7kWh
No ale sama lodowka nie bylaby w stanie raczej nabic niewiadomo ile, bo
nawet 60*2,4=144kWh... czyli ~50zl
|