Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:slrng108ev.r4.joshua@tau.ceti.pl...
>
> Chodzi o to, że jeśli by chciał zabezpieczyć przed użyciem > 5kW, musiałby
> gdzieś wcześniej założyć odpowiednio słabszy bezpiecznik. No, chyba że
> jakieś cuda typu liczniki badające aktualne zużycie i odłączające przy
> przekroczeniu tego na co jest umowa - ale ZTCW to nigdzie się czegoś
> takiego
> nie stosuje.
>
A niby po co odłączać po przekroczeniu mocy umownej, jeszcze nie wrócił nam
20 stopień zasilania.
Chyba, że miejscowy ZE nie jest w stanie dostarczać wyższej mocy ze wzgledów
technicznych to wówczas
powinien zaproponować nie wywiązującemu się z umowy klientowi stosowne
ograniczenie przy pomocy
plombowanych zabezpieczeń ale moim zdaniem to powinna być ostateczność.
Wystarczy jak inkasent odczyta z licznika przekroczenia i ZE poprosi klienta
o zmianę warunków umowy
której klient nie dotrzymuje i zaproponuje dopłatę za moc umowną
przyłączeniową (zresztą wcale nie taką dużą
a wtaryfach mieszkaniowycj póki co nie ma opłat za moc zużywaną.
Rozwiązania z automatycznum odłączaniem zasilania po przekroczeniu zadanego
progu mocy
były też stosowane (tzw. ograniczniki prądu) i są możliwe, tylko po co?