Data: 2011-02-09 00:21:58
Temat: Re: Im bardziej odlatujesz tym mniej czujesz.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet napisał(a):
> �le to rozumiesz IMHO.
>
> Mieszasz dwie warto�ci pomi�dzy kt�rymi trzeba wybra�,
> a kt�re Jezus ostro zantagonizowa�.
>
> --
> CB
>
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:06278197-a0a5-4b24-8b73-b0fb5dff6d95@a28g2000pr
b.googlegroups.com...
>
> To dlaczego nie rozumiesz co piszďż˝ przecieďż˝ to Chrystusowe, nie sďż˝
> wa�ne prawdy ale ludzie si� pod tymi prawdami kryj�cy. Ludzie w ramach
> swoich prawd si� pozabijaj�, ale gdy zobacz� �e prawdy s� zwiewne a
> ka�dy jest tylko nagim cz�owiekiem przestanie by� nienawi�� mi�dzy
> lud�mi. Ty idziesz w kierunku prawd, stajesz si� surowy, dzielisz
> ludzi, niedostrzegasz jak krzywdzisz innych i siebie tym �e
> przywi�za�a ciebie ta prawda do siebie.
Nie zauważyłem aby mordował w imię swoich przyjaciół, raczej mówił ---
nadstaw drugi policzek. Stary testament to surowy Bóg, nowy to Bóg
miłujący ludzi i nie widzę nic z nazizmu raczej antynazizmu.
Całkowitego zaprzeczenia tego co ty mówisz, właśnie ludzi dręczy że
Jezus nie był tzw zwyciężcą, bo on w naszym mniemaniu przegrywał, ale
w innym regionie te jego przegrane były zwycieństwami. On ze słabości
uczynił siłę. A antagonistyczne zawsze jest to, że człowiek wyprzedza
pojęcie, jeśli pojęcie go zwiąże wykolei z rzeczywistości, ale
potrzebne jest do jej nazywania. Ten antagonizm gwarantuje nam rozwój,
tylko faryzeusze zatrzymają się w pojęciu.
|