Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.inte
rnetia.pl!not-for-mail
From: "olo" <o...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Incepcja
Date: Mon, 20 Feb 2012 16:46:50 +0100
Organization: Netia S.A.
Lines: 76
Message-ID: <jhtpu2$usq$1@mx1.internetia.pl>
References: <4f4048d0$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
<c...@k...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<5...@4...net>
<jht1ps$323$1@news.icm.edu.pl>
<4f4215a3$0$1259$65785112@news.neostrada.pl>
<jht6hm$ugm$1@news.icm.edu.pl> <jht98p$rdk$1@mx1.internetia.pl>
<4f422a4a$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
<jhtdp9$dmf$1@mx1.internetia.pl>
<4f425c04$0$26707$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 77-253-237-140.ip.netia.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: mx1.internetia.pl 1329752834 31642 77.253.237.140 (20 Feb 2012 15:47:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Feb 2012 15:47:14 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V15.4.3538.513
In-Reply-To: <4f425c04$0$26707$65785112@news.neostrada.pl>
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 15.4.3538.513
Importance: Normal
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:623609
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea"
>>>>>
>>>>> No dobrze, zajrzałam do linka. I zastanawiam się, dlaczego XL
>>>>> zacytowała najbardziej beznadziejne wypowiedzi, chociaż było kilka
>>>>> całkiem sensownych.
>>>>>
>>>> W kwestii formalnej czy:
>>>> "najbardziej beznadziejne wypowiedzi" - to takie zupełnie niezgodne z
>>>> naszym zdaniem?
>>>> "całkiem sensowne" - to takie zgodne z naszą na ten temat opinią?
>>>
>>> Ani jedno, ani drugie. Nie chodzi o interpretacje, a o zrozumienie.
>>>
>> Czy aby "nasza interpretacja" nie jest równoważna z "naszym
>> zrozumieniem"?
>
>Żeby coś zinterpretować - czyli np. obdarzyć dodatkowym komentarzem lub
>dodać osobiste nawiązania i przemyślenia - trzeba najpierw coś zrozumieć.
>Na poziomie bardzo prostym.
Ok, tylko można jeden i ten sam przekaz zrozumieć w różne, często sprzeczne
sposoby.
> Dla porównania - nie da się zinterpretować wiersza napisanego w suahili,
> nie rozumiejąc tego języka. W tym sensie użyłam tego rozróżnienia.
>
Ale rozumiejąc język suahili, (podobno ma fenomenalnie regularną gramatykę,
z tego względu bywa często używany jako język pośredni w automatycznych
translatorach tekstu) pomimo oczywistej łatwości, ze względu na konkordację,
ustaleniu w tym języku roli słów w zdaniu, nadal możemy w zupełnie różny
sposób odebrać sens tego wiersza.
>
>> Jeżeli nie to:
>> Poproszę o skojarzenie jednej z "beznadziejnych wypowiedzi" z
>> uzasadnieniem
>> braku zrozumienia no i jednej "sensownej" z uzasadnieniem
>> tegoż zrozumienia. Bo na przykładzie ogólnym chyba się pogubiłem :(
>
>Nie wiem, na czym polega problem? :( Nie muszę chyba drugi raz cytować
>tego, co zacytowała XL? W tych wypowiedziach ludzie błędnie "dociekają", co
>oznacza słowo w tytule filmu, pomimo że w filmie jest to jasno powiedziane.
>I kilka osób w tamtych komentarzach to tłumaczy (to te, które uważam za
>sensowne ;) ).
Ale nie ma ma w polskim języku słowa incepcja.
Twórca "polskiej wersji tytułu" na pewno bazował na powinowactwie
brzmieniowym z tytułem oryginalnym, ale nie podjąłbym się ustalania czy
onomatopeja była jego jedynym zamierzonym celem. Zresztą część
"niesensownych" komentarzy również wskazuje na to, że mniej lub bardziej
świadomie, spowodował inne jego asocjacje u odbiorców.
>Tylko o to mi chodzi.
>Ja się nie czepiam przecież, że ktoś może film _interpretować_ jako
>opowieść o życiu po życiu.
>
Ale dlaczego nie może sobie tak interpretować również tytułu?
>>
>> poczułem się widzem pozbawionym wyobraźni ;(
>
>Może po prostu bardzo młodym widzem? ;)
>
Raczej w naszych mediach nie przedstawiano wtedy takich interpretacji. Ale
nawet, dzisiaj, po uzupełnieniu białych czechosłowackich luk w wiedzy o
historii najnowszej, prędzej doszukałbym się, jak bajarka, metafory
Czechosłowacji w całym szpitalu niż ujrzał ją w osobie jednej siostry
Ratched. Zresztą oglądając w bardziej podeszłym wieku "Duchy Goi" również
nie domyśliłem się alegorii francuskiej okupacji do wydarzeń praskiej
wiosny. Milos zaś twierdzi że takie było jego zamierzenie. Natomiast,
poprzez wielu krytykowany "Skandalista L.F." spodobał mi się i świetnie się
wpisywał w historię obrony wolności ludzi nawet w jej bulwersujących
aspektach. Scena z przebitkami z "niedobrych" filmów porno i okropieństwami
"słusznych wojen" skłania do naprawdę głębokiej refleksji.
pzdr
olo
|