Data: 2012-02-20 21:09:46
Temat: Re: Incepcja
Od: "h...@h...hm" <h...@h...hm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A to ja podziękuję. Często śnią mi się horrory ;)
>
Az sobie nie wyobrazam, jakie fajne byloby opanowanie
snu w takim momencie :)
Ten sen w ktorym mi sie najpelniej udalo przejac wladze byl wlasnie w
momencie pewnego zagrozenia (choc to wszystko bylo w dosc
surrealistycznych okolicznosciach nawet jak na sen, wiec nie bylo
strachu :) ). To sie wszystko tak fajnie uzupelnialo, gdy rozprawilem
sie z zagrozeniem - bo wyobrazilem sobie ze chce bron i ja dostalem :D
(choc byly problemy z utrzymaniem jej stabilnosci) - to poziej tez byly
reakcje otoczenia.
Aa, wlasnie, jeszcze inny motyw - pewien wplyw mam tez w snach,
w ktorych moge latac. Latam przez pewien okres snu bez wplywu,
potem trace te umiejetnosc i wlasnie w momencie straty i prob
latania nieudanych ("jak to bylo, jakos te nogi odrywalem?" :D)
zaczynam sobie zdawac sprawe ze to co utracilem bylo nierealne, ze to
jest sen i ze moge to ogarnac - i faktycznie, udaje mi sie czasem znowu
latac. Ale to tez epizody krotkie, zazwyczaj sie budze niedlugo potem.
|