Data: 2012-02-25 14:44:56
Temat: Re: Incepcja
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-25 00:53, Fragile pisze:
> > Dnia Fri, 24 Feb 2012 09:06:50 +0100, za��cony napisa�(a):
> >
> >> W dniu 2012-02-23 22:54, Fragile pisze:
> >>
> >>>> Nie wiem, czy zostanďż˝
> >>>> teraz dobrze zrozumiany, ale to wygl�da troch� tak, �e
> >>>> ingerencja kk w sprawy seksu powoduje, �e ma��onkowie
> >>>> zamiast szczerze m�wi� o swoich potrzebach i problemach
> >>>> ��kowych wpadaj� w pu�apk� m�wienia o moralno�ci,
> >>>> jakich� prawach og�lnych, naturze itp.
> >>>>
> >>> Doprawdy nie wiem, sk�d Ty takie info czerpiesz. Za ka�dym razem jak czytam
> >>> tego typu teksty, szeroko otwieram ze oczy. Ze zdziwienia.
> >>
> >> Przychodzi m�� do �ony i m�wi: w sumie rzadko si� kochamy,
> >> ale uwielbiam, kiedy masz owulacjďż˝, wtedy jesteďż˝ taka dodatkowo
> >> podkr�cona i mi te� wtedy �atwiej, wiesz, mam ju� swoje latka,
> >> hudraulika nie zawsze funkcjonuje idealnie. Za to bardzo
> >> dobrze reaguje na Twoje naturalne wspomaganie.
> >>
> >> A �ona mu na to odpowiada:
> >> ...
> >>
> > A musi odpowiada�? Czyny cz�sto znacz� wi�cej ni� s�owa ;)
> >>
> >> ? no co mu odpowiada ?
> >> "mam wi�ksze problemy na g�owie, a Ty mi tu jakie� zast�pcze ..."
> >> ???
> >>
> > My�lisz, �e kochaj�ca �ona tak odpowie? Sk�d taki pomys�?
> >
> > Probem w tym, �e to wszystko, to czyste teoretyzowanie.
> > Ja nie wiem, co odpowie ta katolicka �ona, kt�r� masz na my�li. Nie wiem.
> > Ty z kolei sugerujesz, �e skoro to katolickie ma��e�stwo, to wszystko
jest
> > z g�ry przes�dzone. Seks wygl�da tak i tak, albo nie wygl�da w og�le,
>
> Powiem tak: nie myl mnie z globem, ok ? :)
>
> > rozmowa tak i tak, a w zasadzie to rozm�w nt �ycia intymnego pewnie w og�le
> > nie ma etc. Ja natomiast jestem daleka od generalizowania.
>
> Dlatego moja propozycja nie by�a propozycj� teoretyzowania na temat
> katolickich �on, tylko, prosz�, jestem ja, jeste� Ty i jedziemy :)
> Chodzi o 'dobr� �on�' :)
>
> Ikselka w to wesz�a, chocia� jej akurat o to nie prosi�em, bo od
> pocz�tku wida�, �e to nie jest 'dobre ma��e�stwo'.
>
> > Wiem jedynie, �e bycie katolikiem nic nie odbiera z seksualno�ci, nie
> > zuba�a �ycia intymnego w �adnym stopniu, a wr�cz je ubogaca i
pog��bia,
> > nadaj�c mu warto�� niezwyk��, nieziemsk�. Jednocze�nie nie neguj�
faktu, �e
> > zapewne istniej� takie ma��e�stwa, kt�re sobie z pewnymi sprawami nie
> > radz�. Ale czy to jest wina Ko�cio�a? Nie wydaje mi si�. Cz�owiek w
> > Ko�ciele pozostaje _wolnym_ _cz�owiekiem_, z _woln�_ _ wol�_. Nie wiem,
czy
> > siďż˝ rozumiemy...
>
> Ja te� nie lubi� za bardzo generalizowa�, ale imo uwa�am
> nauki katolickie w wielu sprawach s�po prostu ... troch� chore.
>
> >> No, Fragile, rzucaj propozycje dalszego ci�gu. Ja b�d�
> >> ma�, Ty wczuj si� w rol� �ony (ile masz lat ?)
> >>
> > No wiesz co?! :) A na ile wygl�dam? :)
> > A tak serio, to my�l�, �e wi�cej ni� Ty... Rocznik '72.
>
> O, to tym lepiej. Zawsze odbiera�em Ci� jako osob� "m�od� duchem".
Wolną wolę mają, ale nie mają wolności, bo człowiek swoją wolną wolą
może wybrać zniewolenie.
A seks w kk, pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, że korzysta z tego
co osiągneli ludzie wywalczając przestrzeń od kk. Gdy ta przestrzeń
była bardzo przez kk zajęta, to tylko prostytutki mogły odczuwać
rozkosz, bo żona nie mogła, gdyż to było nieobyczajne. Tak więc z
perspektywy kk to co wypisuje Frigielka to kurestwo.
|