Data: 2010-04-20 21:51:01
Temat: Re: Indoktrynacja religijna dzieci i dysfunkcje emocjonalne (dla endera i medei)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 20 Apr 2010 23:39:20 +0200, Ikselka napisał(a):
>> No i to trochę nieelegancko grać drużynowo w napadzie na jednego ;-)
Poza tym jedno Ci powiem: wrażenie "drużynowości" jest dosyć ulotne i
mylące - tutaj nie ma drużyny, tutaj każdy gra na swój rachunek, tyle że
równocześnie z innymi. W drużynie jest jakaś hierarchia i współpraca oraz
wspólne cele, tutaj jest po prostu stadko składajace się z przypadkowych
osób, o wspólnych zachowaniach wobec mnie jako obiektu, który im wszystkim
jednakowo mocno nie leży. Kiedy (choć nie obiecuję, że szybko, bo mam tu
sporo do zrobienia jeszcze) zniknę, nie będzie już TEJ "drużyny", sam
zobaczysz, jak się pojawią inne, o innym może składzie, bo innym nazwijmy
to "obiekcie jednoczącym" :-)
|