Data: 2015-10-23 16:00:51
Temat: Re: Instynkty
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2015-10-23 o 11:06, krys pisze:
>> FEniks wrote:
>>
>>>
>>>> Użytkownik "krys" napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:5628d0e7$0$9574$6...@n...neostrada
.pl...
>>>>
>>>> FEniks wrote:
>>>>
>>>>> W dniu 2015-10-22 o 13:19, krys pisze:
>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2015-10-22 o 12:30, krys pisze:
>>>>>>>> FEniks wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Tym bardziej. Najbardziej podatki odczuwają i płacą najubożsi.
>>>>>>>>> Bogatych
>>>>>>>>> stać na optymalizację.
>>>>>>>
>>>>>>>> W systemie Korwinowskim bogatych tym bardziej będzie stać na
>>>>>>>> optymalizację. Wszystkiego i pod swoim kątem. Nie ma co się łudzić.
>>>>>>
>>>>>>> Ale po co?
>>>>>
>>>>>> Natura ludzka - pazerność, nienasycenie, żądza władzy (vide to, co
>>>>>> padło o koncernach farmaceutycznych).
>>>>
>>>>> Nie widzę związku. Optymalizacja minimalnych podatków się zwyczajnie
>>>>> nie opłaca, a przed VAT nikt nie ucieknie.
>>>
>>> Mylisz optymalizację z maksymalizacją. Ja pisałam o tym pierwszym. I to
>>> niekoniecznie (nie tylko) w odniesieniu do podatków.
>>
>> Nic nie mylę. Skoro twierdzisz, jak będzie w systemie korwinowskim, to
>> najpierw dowiedz się, co Korwin mówi o podatkach, bo o tym rozmawiamy.
>
> Może nie jestem na bieżąco - coś się zmieniło w tej kwestii, żeby
> podatek dochodowy zlikwidować i płacić tylko vat?
Nie tylko dochodowy - po drodze jest jeszcze cała masa podatków i
przymusowych darowizn. Ale nie będę udzielać korepetycji, gdyby cię to
interesowało, spokojnie sama znajdziesz.
>
> Optymalizacja w moim poście nie dotyczy tylko podatków, ale także ich
> wykorzystania.
Korwin proponuje, żeby nie było co wykorzystywać. I ja jestem za. Mam dość
finansowania odkrytych basenów i ośmiorniczek ministrów.
> Połącz sobie wysokość podatku z wagą głosu i już.
Wolałabym, żeby o moim losie decydowali ludzie, którzy potrafili zadbać o
swój los, niż menele spod budki z piwem żyjace z tego, co uda im sie
wysępić. A teraz głos profesora uniwersytetu ma taką sama wartość, jak głos
pijaczka.
--
J
|