Data: 2009-12-06 16:52:26
Temat: Re: Interpretacja świata
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Chiron" <e...@p...com>
news:hfgkpq$f14$1@node1.news.atman.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hfgife$rah$1@inews.gazeta.pl...
>> "Chiron" <e...@o...eu>
>> news:hfgcb4$5qp$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hfg87l$l5b$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>>> Polska to kraj zamieszkały przez katolików.
>>>> Potrafisz zaglądnąć ludziom w Serca by policzyć:
>>>> ile katolików jest wierzących, a ile niewierzących?
>>>> podkreślam:
>>>> WIARA NIE JEST DECYCJĄ
>>>> gdy piszesz
>>>> "W swoim sercu powinieneś zdecydować" - to nie piszesz
>>>> o wierze, lecz czymś zupełnie innym.
>>
>>> Jednak uważam, że w tym pisaniu o decyzji- mam rację. Decyzję tę
>>> podejmuje się sercem- nie rozumem. Ja taką decyzję podjąłem.
>>> Czuję Boga, Jego istnienie. On Jest. Moje serce zaprowadziło mnie
>>> do Kościoła Rzymsko- Katolickiego.
>>
>> Jesteś tego świadomy, że Twoje serce podjęło decyzję za Ciebie?
>>
>>>> W tym wątku odpowiadałem już na pytanie Stalkera w kwestii wiary:
>>>> "Bóg nie dał mi łaski wiary, a ja nie mam zamiaru udawać."
>>>> Co chcesz bym Ci publicznie wykazał?
>>>> Że nie wierzę w papierowych Bogów wymyślanych przez ludzi
>>>> - po to by innymi ludźmi manipulować?
>>
>>> Co chcę? PRAWDĘ. Oczywiste to chyba? Po cóż więc pytasz?
>>
>> Pytam po to by się dowiedzieć czy wiesz, że wiara jest łaską
>> a nie decyzją. Znasz tę PRAWDĘ?
>>
>>>> Ci desperaci w żywych torpedach, ci wysadzający się bombami
>>>> w autobusach i samochodach, ci rozwalający samolotami wieżowce
>>>> - to wyznawcy swoich Bogów.
>>
>>> hmmm, może i tak. Może to wyznawcy swoich bogów.
>>
>> To łatwo wykazać. Krzyżacy pacyfikujący ogniem i mieczem pogan
>> - także nosili symbol swojej wiary na płaszczach. Czy ktoś ich
>> pytał co czują do swoich ofiar, czy po prostu wykonywali zawód
>> mordercy w imię Miłości?
>>
>>>> Czy dają publiczny wyraz swojej wierze? Bez wątpienia tak,
>>>> ale czy potwierdzają w ten sposób wolę swoich Bogów czy ludzi
>>>> którzy ich bezwzględnie wykorzystują?
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>
>>> Oczywiście- ludzi, którzy ich wykorzystują- przede wszystkim. Bóg jest
>>> Miłością. Postępować więc należy zgodnie z najwyższym przykazaniem-
>>> przykazaniem Miłości. Jest tam o wybaczeniu- nie
>>> o wysadzaniu się w powietrze.
>>
>> Obłuda na tym polega by co innego mówić, a co innego robić.
>>
>>> Czy ty, Robakksie- jesteś większym zwolennikiem Mądrości- czy Miłości?
>>> --
>>> Serdecznie pozdrawiam
>>> Chiron
>> Dobry król to taki, który kierując się miłością=empatią do bliźniego
>> podejmuje mądre decyzje, by nikogo nie krzywdzić, a ludziom
>> żyło się lepiej.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> Mądrość i miłość są jednakowo ważne,
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> jednakże da się mądrze rządzić państwem bez miłości - natomiast bez
>> mądrości nie jest to możliwe. Samą miłością
>> jeszcze nikt się nie wyżywił i nie obronił przed Miłością innych
>> i Gwałtem.
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Hmm, a może my co innego rozumiemy pod pojęciem Miłość? Miłość- to pięknie
> oddaje ten list:
> http://www.nonpossumus.pl/ps/1_Kor/13.php
> cytuję:
> "nie cieszy się z niesprawiedliwości,
> lecz współweseli się z prawdą."
> itd.
> Król nie kochający, żeby nie wiem jak rozumny- doprowadzi swoich poddanych
> do niechybnej zguby, jeśli miłości w nim nie będzie. Będzie jako miedź
> brzęcząca lub cymbał brzmiący. Król, który
> kocha poddanych- nie będzie im przecież pobłażał- będzie starał się, aby
> byli jak najlepsi: będzie dbać o to, by byli jak najbardziej samodzielni,
> odpowiedzialni, kochający. Zabezpieczy ich przed agresorem- bo ich kocha,
> więc będzie dbać
> o wojsko (Si vis pacem? Para bellum.). Będzie także izolował ich
> od morderców- wieszając tych ostatnich. Będzie rządził tolerancyjnie,
> łagodnie- ale stanowczo.I- jak zwykle- po owocach ich poznacie. No to
> kjakie owoce wyda brak miłości? To oczywiście retoryczne pytanie. Czy
> można rządzić bez mądrości? Także nie będzie to dobre- więc
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
> najlepsza jest mądrość- mająca swe "umocowanie" w miłości właśnie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
> --
> Serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Ja napisałem:
Mądrość i miłość są jednakowo ważne,
a Ty na to:
najlepsza jest mądrość- mająca swe "umocowanie" w miłości właśnie.
Czy znasz już odpowiedź na Twoje wcześniejsze pytanie, o
większą zwolenniczość Mądrości- czy Miłości ? ;)
Po co to antagonizować skoro można harmonizować? :-)
Wszak SĄ trzy sWery osobowości i każda jest ważna.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|