Strona główna Grupy pl.rec.dom Inwestycja w dom czy w mieszkanie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Inwestycja w dom czy w mieszkanie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 116


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2008-12-16 09:32:24

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Maciej Kulawik <m...@m...x.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Dec 2008 13:56:25 +0100, Ikselka napisał(a):

> PS. Kiedy wchodzę do "nowoczesnych" domów ocieplonych styropianem, oblepia
> mnie duszne, wilgotne ciepełko - nie dam się na to namówić. Odwiodłam męża
> od chęci ocieplenia w ten sposób naszego domu, w którym się cudownie
> oddycha, choć może niekoniecznie przegrzewa. Tylko okna wymienimy, bo już
> stare - za komunizmu były robione :-)

Taaak, moi rodzice też mają taki dom, budowany za komuny, nie oblepiony
styropianem. Cudownie się w nim oddycha... W mrozy uzyskują w środku całe
18 stopni, przy rachunkach za gaz 1500 zł/miesiąc...

Widzę że wierzysz w mityczne "oddychanie ścian" :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2008-12-16 09:40:54

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Maciej Kulawik <m...@m...x.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 13 Dec 2008 20:02:50 +0100, Ikselka napisał(a):

> kupa w windzie
U ciebie w domu nie ma kup w windzie? :-)

> ciasnota
Zapewniam cię, że w 150m2 mieszkaniu będzie więcej miejsca niż w 80m2
domku.

> niskie pomieszczenia...
No pacz. A ja w bloku mam wyższe pomieszczenia niż rodzice w domku...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2008-12-16 09:43:09

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Maciej Kulawik <m...@m...x.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 14 Dec 2008 16:37:53 +0100, Ikselka napisał(a):

>> I tak nic nie przebije twierdzenia Ikselki, ze porod nie boli (na
>> pl.soc.dzieci) ;)
>
> Nie boli.

Ciebie nie bolał?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2008-12-16 10:19:22

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Mario <c...@s...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Nowicki pisze:
> Dnia Mon, 15 Dec 2008 12:27:17 +0100, Mario napisał(a):
>
>> Wow, niezle ;-)
>> ale powiem Ci ze poprostu miales pecha.
>
> 4 razy z rzędu? Mieszkałem w 4 blokach w trzech różnych miastach - zawsze
> było podobnie.
>
hm.. ja mieszkalem tylko w dwoch blokach, ten z lat 80, teraz z lat
50-60 i bede mieszkal w nowym. Naprawde nie mam takich przezyc jak Ty.


>> bimbru ;-)
>
> Sake? ;o)
>
> T.

heh, albo "nuok mam" to chyba tak sie nazywa, nie wiem czy dobrze
napisalem. Gnijace rybki? ;-)

pozdrawiam
mario

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2008-12-16 11:14:58

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: "robert" <r...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Widzę że wierzysz w mityczne "oddychanie ścian" :-)

to nie jest mit, jeżeli słowa "oddychanie" nie traktuje się dosłownie i nie
myli tego określenia z wentylacją :-)
a już napewno nie odnosi go do domu ocieplonego styropianem :-)))

--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2008-12-16 11:41:58

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Dec 2008 09:10:43 +0000 (UTC), Meehoo napisał(a):

> Piotrek wrote:
>
>>> Ty uważasz, że tylko tylko jedna osoba czytająca i pisząca na
>>> grupach zna ten skrót, czyli Ty?
>>>
>>
>> po pierwsze ja tak napisalem ?
>
> Ty napisałeś tak: "> widze ze nawet nie wiesz co znaczy ten zwrot :)" i
> do tego się odnosiłem...
>
> Problem z czytaniem ze zrozumieniem?
>
>> jaki bol to oczywiscie ze nie jestesmy jako faceci opisac czy zapewne
>> sobie uzmyslowic(chociaz sa tacy co sie licytuja co bradziej boli,
>> kopniecie w jaja czy porod, ja stawiam na to drugie:)
>>
>> ale pisanie ze nie boli wogole to glupota i tyle :)
>
> Ja nie wiem czy boli czy nie, bo nigdy nie rodziłem i raczej mi się nie
> trafi taka fucha, ale wydaje mi się, że samo to co można określić jako
> "poród" nie boli. Boli nacinanie, rozciąganie, wyciskanie itd. A boli,
> bo kobiety są coraz słabiej przystosowane do rodzenia dzieci.

Uuuu, naraziłeś się. Bedziesz musial opuścic tem grupem, jak ja z tego
samego powodu pl.soc.dzieci ;-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2008-12-16 11:42:14

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Dec 2008 10:27:43 +0100, Theli napisał(a):

> Meehoo pisze:
>
>> Ja nie wiem czy boli czy nie, bo nigdy nie rodziłem i raczej mi się nie
>> trafi taka fucha, ale wydaje mi się, że samo to co można określić jako
>> "poród" nie boli. Boli nacinanie, rozciąganie, wyciskanie itd.
>
> Masz racje. Wydaje ci sie.
>
> th (rodzilam, jakby co)

E tam :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2008-12-16 11:44:04

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Dec 2008 10:32:24 +0100, Maciej Kulawik napisał(a):

> Dnia Sat, 13 Dec 2008 13:56:25 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> PS. Kiedy wchodzę do "nowoczesnych" domów ocieplonych styropianem, oblepia
>> mnie duszne, wilgotne ciepełko - nie dam się na to namówić. Odwiodłam męża
>> od chęci ocieplenia w ten sposób naszego domu, w którym się cudownie
>> oddycha, choć może niekoniecznie przegrzewa. Tylko okna wymienimy, bo już
>> stare - za komunizmu były robione :-)
>
> Taaak, moi rodzice też mają taki dom, budowany za komuny, nie oblepiony
> styropianem. Cudownie się w nim oddycha... W mrozy uzyskują w środku całe
> 18 stopni, przy rachunkach za gaz 1500 zł/miesiąc...
>
> Widzę że wierzysz w mityczne "oddychanie ścian" :-)

A każe im ktoś mieć gaz? - ja mam koks, węgiel w c.o. i drewno w kominku.
Gaz? - za luksus nicnierobienia się płaci :-)
W kuchni mam 32 stopnie okresowo, więc w pokoju 18-20 to miły odpoczynek od
ciepeka, kiedy sie ma go dosyć :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2008-12-16 11:50:22

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 16 Dec 2008 10:43:09 +0100, Maciej Kulawik napisał(a):

> Dnia Sun, 14 Dec 2008 16:37:53 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>>> I tak nic nie przebije twierdzenia Ikselki, ze porod nie boli (na
>>> pl.soc.dzieci) ;)
>>
>> Nie boli.
>
> Ciebie nie bolał?

Nie. Bolalo szycie i wszystkie kosci i mieśnie (w trakcie i potem) od
wysiłku. Byłam monstrualnie zmęczona i miałam potem zakwasy we wszystkim,
co się da, nawet w powiekach od zaciskania z wysiłku. Bo to po prostu był
wielki wysiłek -- rodziłam ponad 12 godzin, ale żadnego bólu, urazu, prócz
wielkiego napięcia i wielkiej niewygody (bolała mnie pupa i krzyż od
leżenia - co za paskudna pozycja dla rodzącej na tak długi czas). Aha - i
zmarzłam - rodziłam w grudniu. Człowiek goły tyle godzin, a tam okna
pouchylane, bo babom drącym się jak opętane gorąco było... Oto moje
wspomnienia. Wstydziłam się wydać z siebie jakikolwiek odgłos poza głośnym
oddychaniem. Tamte baby wyglądały jak zwierzęta, przerażały mnie. A ja
cieszylam się, nic nie było ważne prócz dziecka, że je wreszcie zobaczę :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2008-12-16 12:12:13

Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: "Meehoo" <m...@B...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Uuuu, naraziłeś się. Bedziesz musial opuścic tem grupem, jak ja z tego
> samego powodu pl.soc.dzieci ;-D

Heh. Chyba tak ;-).

Pozdrawiam

--
Meehoo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jaką kabinę prysznicową?
Jaką nagrywarkę z dyskiem kupić?
Re: Projektor
lodówka Bosch KGN 39A73 - hałas
Ja mam 107 a Ty?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »