Data: 2001-09-11 23:39:02
Temat: Re: Ja przeżyłem
Od: "porte-parole" <p...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Daga Gorczyńska <z...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9nm1qi$ejn$...@n...onet.pl...
>
> Ja też nie, ale pomyślałam sobie, że taki często jest mechanizm
> obronny - wyparcie. Tylko czy istnieje coś takiego jak narodowy
> mechanizm obronny??
Tak! Istnieje.
Doświadczyłem go na własnej skórze, kiedy w Budapeszcie przesiadałem się z
LOT-u na El Al...
Przez dwie godziny trzech agentów Szin Bet udowodniło mi, ze nie dotykając
mojego plecaka, potrafią "wyczytać" ze mnie wszystko...Skakali jak ratlerki,
obszczekali mnie i moich dwóch kolegów tak, ze - i to najciekawsze -
wzbudzili nasz szacunek...Oni wykazali się właśnie narodowym mechanizmem
obronnym.Obszczekali - i pozwolili wejść na pokład "narodowego" samolotu,
pomimo tego, ze miałem w plecaku dwa!!! scyzoryki...
W Izraelu taki zamach byłby niemożliwy...
|