Data: 2006-05-04 16:16:41
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
j...@n...pl pisze:
> I nie myl pojęć Marcinie. Tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie od
> kalorii.
Masz jakis ukryty cel w tym, by wprowadzac ludzi w blad opowiadajac
niesprawdzone teoryjki? Tycie to odkladanie energii na zapas; byloby
katastrofalnym w skutkach bledem ewolucji, gdyby organizmy nie byly w
stanie tworzyc zapasow energetycznych ze wszelkich dostepnych zasobow
pokarmowych, a wiec i tluszczow, i bialek i weglowodanow.
> Znam osoby, które mają duże tendencje do tycia, jedzą dużo kalorii,
> ale nie tyją...
A jakie znaczenie maja twoje osobiste (mniej lub bardziej)
doswiadczenia? Moje sa np. takie, ze nijak nie moge utyc od jedzenia
weglowodanow, a znane mi sa rownoczesnie przypadki ludzi na dietach
niskoweglowodanowych-wysokotluszczowych (dokladnie chodzi o diete na
"o"), ktorzy musza sie... odchudzac. Czyje doswiadczenia sa lepsze,
czyje sa ostatecznym dowodem?
|