Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not-for-mail
From: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <e91fpg$i00$1@inews.gazeta.pl> <44b4bb63$0$22602$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e92lft$58a$1@inews.gazeta.pl> <44b4dbf2$0$22581$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e9329b$1ca$1@inews.gazeta.pl>
Subject: Re: Jak
Date: Wed, 12 Jul 2006 22:38:17 +0200
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
Lines: 108
Message-ID: <44b55506$0$22606$f69f905@mamut2.aster.pl>
NNTP-Posting-Date: 12 Jul 2006 20:01:10 GMT
NNTP-Posting-Host: 62.121.75.133
X-Trace: 1152734470 mamut2.aster.pl 22606 62.121.75.133:4773
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:347497
Ukryj nagłówki
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...pl> napisał w
wiadomości news:e9329b$1ca$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
>
>> >> Z robieniem dobrze przy pomocy chuja różnie bywa - raz się uda raz
>> >> nie, a tu pełny komfort - zero obaw. A jak jeszcze "na ostro" no to
>> >> wogóle
>> >> poemat :)
>
>> > Dlaczego?
>
>> Prawdziwy bywa zawodny.
>
> Jasne, ale ja nie o to pytalem. Pytalem, dlaczego patrzenie na
> "niezawodnego
> chuja" to "poemat"?
Patrząc na taki film facet raczej wyobraża sobie, że tym niezawodnym chujem
to on operuje. Przekładając z wyobrażeń na coś bliższego realiom, takowego
chuja można kupić w każdym dobrym kiosku :) a więc jest to coś czym można
realnie kobicie dogodzić i jest realna szansa na wejście w posiadanie
takiego ustrojstwa. Nie twierdzę, że facet patrząc na lesbijskie sceny
prowadzi świadomie takie rozmyślania, jednak z pewnością jakaś tam warstwa
neuronów w jego mózgu rozpoznaje scenę, jako potencjalnie mniej stresującą w
wykonaniu (w realu) a zarazem równie satysfakcjonującą (w sensie możliwości
ustaysfakcjonowania kobitki - patrz co pisałem że facet podnieca się
widokiem "podnieconej" aktorki). No nie poemat ? :)
[...]
> Ale skoro tak, to pornol lesbijski powinien byc z definicji lepszy, bo
> podczas
> seansu mozna sie "wczuwac" w dwie panienki, ktorym jest dobrze. No i zaden
> spocony, sapiacy, zylasty, wlochaty facet tam nie szpeci krajobrazu.
Przy oglądaniu hetero, oglądaczowi łatwiej wejść w rolę faceta na ekranie i
przejąć we własnym umyśle jego rolę w całej scenie. W pornolach hetero
aktorzy nie są z reguły jakoś przesadnie piękni, z reguły są dobierani tak
by swym wyglądm nie wpędzać w kompleksy oglądającego (pomijam tu kwestię
"murzynów" - których rolą w filmie jest zaprezentowanie długości). Tak więc
z reguły facet jest dla oglądacza rekwizytem, którego rolą jest danie
możliwości utożsamienia. Natomiast cechą scen lesbijskich w odbiorze jest to
co wyżej opisałem.
> O, to bardzo odwazna i - powiem szczerze - zadziwiajaca hipoteza. Faceta
> ogladajacego pornola nekaja demony kompleksow i zazdrosci wobec wlasnej
> sprawnosci seksualnej, jakoby automatycznie porownywanej z gra
> porno-gwiazdora??? Nie wierze.
To nie jest kwestia świadomego myślenia będącego w swym konkrecie wyrazem
kompleksów. Poprostu z jakiegoś powodu facetów kręcą lub nie sceny les.
Jeśli kręcą, to nie bawiąc się w psychoanalizę, można stwierdzić że jakiś
tam fragment jego sieci neuronowej został wytrenowany do reakcji na takie
właśnie bodźce. Wyodrębniając cechy charakterystyczne tych bodźców,
domniemuję czego konsekwencją może być właśnie takie a nie inne
wytrenowanie. Dwie sytauacje:
1) cechą charakterystyczna sygnału wejściowego jest brak fiuta i taki sygnał
powoduje na wyjściu impuls dający przyjemność
_i_
2) cechą charakterystyczną sygnału wejściowego jest obecność fiuta i taki
sygnał powoduje na wyjściu impuls dający mniejszą przyjemność niż w pkt.1
... nie trzeba być detektywem Rutkowskim by stwierdzić iż takie
wytrenowanie neuronków może w jakiś sposób wynikać z nieświadomego niskiego
mniemania o sprawności własnego fiuta. Przy czym sformułowanie
"nieświadomego mniemania o niskiej ...." oznacza działanie innej sieci
neuronków korespondującej z tą pierwszą (les podnieca czy nie), z tą
różnicą, że nie ma ona bezpośredniego dostępu do tzw. świadomości.
> Po drugie - a dlaczegoz to maja sie one zabawiac wlasnie sztucznymi
> chujoksztaltami a nie jezykami i palcami, jak robia to prawdziwe lesbijki?
> O
> to przeciez caly czas pytam.
Widocznie nie doczytałem. Chodzi o metodę uprawiania seksu przy pomocy
czegokolwiek - warunek - to coś nie może być prawdziwym fiutem. Może być to
sztuczny chuj, butelka czy inne kuleczki analne.
>> Czy nie czujesz w kościach, że i ty byłbyś w stanie takim
>> sztucznym chujem w realnym świecie dogodzić kobiecie bez względu na
>> aktualną
>> formę własnego prawdziwego ? :)
>
> Nigdy mnie takie mysli nie nachodzily. A na forme nie narzekam.
Nie twierdzę, że moje wytłumaczenie jest jedynym możliwym, lub co gorsza
prawidłowym. Chętnie posłucham alternatywnych teori na ten temat :)
>> Dlaczego dziwne ?
>
> 1. Bo jedna z zacytowanych prac pokazala, ze seks lesbijski podnieca
> heteroseksualnych mezczyzn *bardziej* niz seks heteroseksualny.
*statystycznie* bardziej, więc nie powinno budzić zdziwienia istnienie
osobników odstających od reguły.
> 2. Bo mnie osobiscie podnieca ogladanie praktycznie tylko seksu
> lesbijskiego
> (i to tego bez udziwnien), a podgladanie seksu hetero to mnie raczej nudzi
> i/lub obrzydza (w zaleznosci od tego, co widac).
Na wszystkie które widziałem, prawdziwe podniecenie wywołały 2-3 sceny,
papugując ikske nie powiem z ilu :)
--
pozssdrafiam fższyskich polaków
P.D.
|