Data: 2010-09-10 11:30:06
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Odmieniony Druch" <e...@n...com> wrote in message
news:i6d2m6$jkd$3@news.dialog.net.pl...
> "Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
> news:i6cpvl$r4e$1@news.onet.pl...
>
>> IMO uważam, że Magda nie da sobie rady. Nie potrafi się zdystansować do
>> tego, co piszą tu zupełnie obcy ludzie. A do pomagania komuś bliskiemu,
>> kto rani, być może zupełnie nieświadomie, potrzebna jest nie tylko gruba
>> skóra. Potrzebna jest żelazna maska, stalowe rękawice i stalowy pancerz
>> na serce. Oraz straaaasznie dużo samozaparcia. Bo wtedy nie można uciec w
>> połowie...
>
> Zgoda. Dodatkowo przydaloby sie zeby ta osoba zdawała sobie sprawe jak
> funkcjonuje i ze moze ranic. Gorzej gdy chce sie naprawic kogos kto
> nie widzi swojej winy i sam nie chce pracować nad zmianą.
> Pozdr,
> Druch
Przegdybane. Wam się zdaje, że wiecie tak dużo o tych osobach, ze możecie
cokolwiek radzić. A tylko spotkanie ma szansę cokolwiek zmienić w takiej
sytuacji (lub nie). A może qui pro quo jest specjalnie utrzymywane, może
przez jedną osobę albo nawet obie. W końcu deklaracje mogą ukrywać prawdziwe
dążenia, bądź nikt nie przymuje prawdziwych deklaracji za prawdę.
|