Data: 2010-04-17 19:53:26
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysł
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-04-17 21:45, niebożę Ender wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> W dniu 2010-04-17 21:34, Flyer pisze:
>> In article <hqc6ap$7s2$1@news.onet.pl>, e...@n...net says...
>>> Witam,
>>> kiedyś dostałem w swoje ręce artykuł traktujący o tym
>>> jak umysł w naturalny sposób skłania się ku relaksacji,
>>> tym bardziej im częściej się na to jemu pozwala
>>> i oczywiście tym częściej sygnalizuje potem przemęczenie.
>>> Przemęczenie powodujące nawet paradoksalnie barierę
>>> w relaksacji.
>>> Jednak artykuł głównie skupiał się na 'ucieczkach myśli na manowce"
>>> tym częstsze im bardzie tolerowane, prowadzące nawet w końcowym
>>> efekcie do problemów z jakąkolwiek głębszą analizą,
>>> a nawet efektywny funkcjonowaniem zawodowym.
>>> Może ktoś trafił na coś o podobnej tematyce?
>>> A póki co, jako ciekawostkę polecam:
>>> http://michalpasterski.pl/2009/06/jak-tv-wplywa-na-t
wj-umysl/
>>> ENder
>>
>> Nie masz co polecać - w zeszły weekend, wszytkie polskie stacje
>> naziemne, przez bite dwa dni transmitowały wydartzenia ze Smoleńska.
>> TV4 i TvPlus transmitowały materiały innych programów.
>> Nie było w tym żadnej sztyczki, a jedynie "efekt/syndrom" zbitej
>> szyby. Kiedyś o tym czytałem, ale później nie mogłem znaleźć
>> odpowiedniego linku. W każdym razie chodziło o to, że jedna zbita
>> szyba powoduje, że nagle społeczeństwo [bodajże w 80%] zaczyna czuć
>> się wolna i zaczyna naśladować "wandala".
>>
>> W moim ujęciu - nie tyle czuje się wolna, co JEDYNIE "zaczyna
>> naśladować wandala". Dostosowanie się do grupy - psychologia
>> społeczna/socjologia. Wyraz braku własnej osobowości.
>> Pozdrawiam
>> Flyer
>
> No to jak nie mam co polecać?
> Chyba tym bardziej?
> Zwłaszcza, że nawet w domu mam dość dziwną sytuację.
> Moja tż co jakiś czas włącza telewizor
> i ogląda informacje związane w wypadkiem w Smoleńsku.
> Może nie byłoby w tym nic dziwnego,
> gdyby chyba nie popłakiwała przy tym ukradkiem.
> Dziś przysiągłbym, że jak w dzień mówił coś Tusk chyba w W-wie,
> to miała zapłakane oczy.
> W głowie mi się nie mieści, jak można włączać tv
> i oglądać umyślnie programy, które budzą negatywne emocje?
> Jak w ogóle tego typu programy mogą budzić aż takie emocje,
> żeby komuś łzy leciały?
> Cholera, mamy n-kę i chyba nie ma jak tego zakłócić za bardzo,
> więc będę musiał chyba sabotować w nocy michę na jakiś czas,
> albo coś, bo sytuacja robi się u mnie co najmniej niepokojąca.
Pozostaje wyciepać albo TV albo TŻkę.
Qra
--
puk puk
|