« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-04-19 17:12:46
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłEnder pisze:
> Np. wg wiadomo których, pozujących tutaj żenująco na ciemną Joannę
> (Joannę Dark), jak człowiek ma koleżankę to zaraz jest dziwkarzem i
> sypia z każdą.
A co - aż tak zabolała opinia "wiadomo których"?
Wiesz, trochę inaczej przedstawiałeś tutaj tę swoją "koleżankę" i w
ogóle skłonność do zawierania znajomości z kobietami, więc miej odwagę i
bądź teraz uczciwy. Mnie to ni ziębi ni grzeje, ja i tak nie bardzo już
wierzę w tę Twoją rozwiązłość (IMO to raczej coś na zasadzie: chciałbym,
ale boję się ;) ).
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-04-19 17:19:43
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłEnder pisze:
> O lekkim podejściu do naszej rozmowy i raczej wolałbym,
> aby Twoje nie było gatunkowo cięższe.
Tylko że te "żarciki" nie tylko w rozmowie ze mną się pojawiają i nie
tylko w tej.
BTW Ja też ją stosunkowo lekko traktuję.
> Najpierw żarliwie deklarujesz pragnienie poszukiwania
> cech wspólnych, a teraz że niby ja głasków potrzebuję?
> W ładne gierki pogrywasz sobie.
Nie, ja głaski daję na bieżąco, a nie na zawołanie.
Dostałeś już kilka, więc nie piskaj. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-04-19 17:52:05
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłEnder pisze:
> No jak? Jako zaufana przyjaciółkę, którą znam od ponad roku.
> Poza tym wyraźnie i kilkakrotnie podkreślałem,
> że nie było u mnie podobnych znajomości od bardzo dawna.
> Przynajmniej w momencie gdy to podkreślałem.
Ender, nie wygłupiaj się teraz, przecież to jest do sprawdzenia, co
wypisywałeś. Chciałeś wtedy wszystkich zszokować, ale chyba sam ugiąłeś
się w końcu pod swoim ciężarem, bo się jak widzę powoli wycofujesz raczkiem.
> Wypraszam sobie tą rozwiązłość.
> Nie ma ona do mnie kompletnie zastosowania i tłumaczyłem już
> przecież moją związłość obficie i wyczerpująco.
> To że ktoś nie jest w stanie tego zrozumieć bynajmniej nie upoważnia go
> do takich określeń.
> Zwłaszcza jak deklaruje przecież nie nie wierzy w ich zasadność.
> Poza tym podoba mi się ta Twoja niewiara.
> Nie wiesz czy dałoby się jakoś przekonać do niej "wiadomo których"?
Aż tak zależy Ci jednak na opinii i rozmowie z "wiadomo którymi", że we
mnie adwokata szukasz? Łamiesz się, czy co, mały? ;) A może wystarczy
przeprosić za niektóre zagrywki i pogadać z co poniektórymi jak człowiek?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-04-19 21:14:25
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłEnder pisze:
> Chcesz to sobie sprawdź, coś źle musiałaś przeczytać.
To chyba nie tylko ja.
Jakaś zbiorowa halucynacja to musiała być. ;)
> PS czy wiesz jak ustawić różne kolory dla cytatów w thunderbird?
Chodzi Ci o te kolorowe linie we "wrotkach"? Nie wiem, ja mam ustawione
w opcjach wyświetlanie cytatów =>styl normalny.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-04-20 09:30:57
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłEnder pisze:
> No ale jakoś cech wspólnych nadal nam nie przybyło ;-P
Nie wystarczy nić sympatii, a po obu jej końcach my? ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-04-20 10:30:52
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłEnder pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>
>>> No ale jakoś cech wspólnych nadal nam nie przybyło ;-P
>>
>> Nie wystarczy nić sympatii, a po obu jej końcach my? ;)
>>
>> Ewa
>
> Toś sama miałaś ciśnienie na szukanie cech wspólnych?
> Pamięć dobra ale krótka? ;-)
Czyli nie wystarczy...
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-04-24 19:44:39
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysłIn article <hqd6st$ch0$2@news.onet.pl>, e...@n...net says...
>
> W dniu 2010-04-17 22:13, Flyer pisze:
>
> > Hmmm, w zeszły weekend ściągnąłem dwa porządne filmy z rapidshare,
> > tudzież wypożyczyłem internetowo jeden. ;> Alllllle - pamiętam jak na 15
> > sierpnia [zaszłego roku] polubiłem TV. Wcześniej TV mnie jakoś nie
> > ruszała, ale wystarczyła transmisja defilady przed Grobem Nieznanego
> > Żołnierza, żebym siedział przed TV parę godzin --- ten porządek, logika,
> > zero emocji dotykających *bezpośrednio* widza .... . To jest to.
> >
> > Niestety wolę kobiety, aczkolwiek czasami mylę swoją płęć w
> > wypowiedziach. No i ten sterczący kutas, który nie pozwala mi zapomnieć
> > o tym kim jestem. ;>
> >
> > Pozdrawiam
> > Flyer
>
> Jakiś dziwny jesteś.
> Ale żebym się nie czepiał, to profilaktycznie
> posterczysz sobie z resztą menażerii:
> - plonk.
Nawzajem, tak dla zrównoważenie Twojej głupoty. :)
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |