Lebowski napisał(a):
> W dniu 2011-03-11 14:12, Nemezis pisze:
>
> > W�a�nie o to chodzi �e nie jest wa�ne co Helena chcia�a, ale to �e
> > Helena by�a najpi�kniejsza. Parys chcia� naj�adniejszej i to go
> > interesowa�o. Ona nigdy Parysa nie widzia�a wcze�niej przed porwaniem.
> > Oni t�ukli si� o naj�adniejsz� a ona nic nawet nie mia�a prawa
> > powiedzieďż˝.
>
> http://mitologia.lektury.gazeta.pl/lektury/1,93333,5
605387,Mitologia___mit_trojanski.html
>
> Nied�ugo potem Parys wyruszy�, by zdoby� obiecan� mu najpi�kniejsz�
> kobiet�. By�a ni� Helena, c�rka Zeusa i Ledy, �ona Menelaosa, kr�la
> Sparty. Parys przyby� wi�c do Sparty, gdzie zosta� go�cinnie przyj�ty.
> Menelaos akurat musia� wyjecha�, Helena pe�ni�a wi�c sama obowi�zki
pani
> domu. Parysowi uda�o si� pozyska� jej wzgl�dy. Korzystaj�c z
> nieobecno�ci m�a porwa� Helen� i wywi�z� wraz z ni� wielkie skarby.
> Helena przyby�a do Troi wraz z Parysem i zosta�a serdecznie przyj�ta
> przez oczarowanego jej urod� Priama, kt�ry zlekcewa�y� z�owr�bne
> przepowiednie Kasandry.
>
> *Parysowi uda�o si� pozyska� jej wzgl�dy*
>
> Jak jeszcze nie trybisz to do lektury nieuku.

Nie miłość idioto ale zaufanie. Gdyby pozyskał ją jako kochankę ,z nim
by uciekła, a nie została porwana. A pozatym wcześniej twierdziłeś że
to wina Heleny, a tu masz przebiegłość Parysa.