Data: 2011-03-11 23:49:54
Temat: Re: Jak można nie kochać Feministek?
Od: Martwica mózgu <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Martwica mózgu napisał(a):
> Lebowski napisał(a):
> > W dniu 2011-03-11 23:19, Martwica m�zgu pisze:
> >
> > > Wed�ug lebowskiego po�cigi za porywaczami �on w polsce szlacheckiej
> > > by�y z winy �on. No bo w takiej sytu�acji stawia greck� Helene. Czyli
> > > lebowski dwa wieki wcze�niej dopad�by porywacza i.....zastrzeli� �one
> > > zamiast porywacza.
> >
> > Nawet nie czytales Iliady, wiec nie projektuj pojebie na inne sciagi.
> > Helena przespala sie z pieknym Parysem, a potem cichutko siedziala, jak
> > grabil majatek jej meza - ojca jej corki i nie pisnela nawet gdy ja
> > 'porywal'. W samej Iliadzie przyznala jego ojcu, ze poszla za nim.
> > Urodzila Parysowi kolejne dzieci i przez 10 lat nawet sie nie starala
> > uciec do seojego rogacza, ktorego wojska oblegaly Troje. Potem jak
> > odziedziczyl ja brat Parysa, to pomogla bylemu zniszczyc Troje i wyrznac
> > lub zniewolic wszystkich swiadkow jej zdrady. I ponownie pomachala dupa
> > pod nosem Menelaosa, ktory zmyl swoje rogi krwia, zeby ja sobie zatrzymal.
>
> To tylko projekcja twojego chorego łba, że Helena była winna
> wszystkiemu co się stało. Została porwana, w taki sam sposób jak
> porywano kobiety w rzeczypospolitej i kobieta w Polsce jaki i w grecji
> nic nie miała do powiedzenia, miała być posłuszna. I wiele kobiet
> nawet nie wracało z takich porwań, bo zostały poddane czynnością
> seksualnym, więc albo żyły z porywaczem, albo szły w świat jak się
> porywacz znudził. A grecy nie walczyli o dupę Helenny i za nią się
> wykrwawiali, tylko jak ktoś porwał kobietę w danej rodzinie, to to był
> dyshonor dla rodziny i zmazanie tego dyshonoru polegało na pojedynku
> lub w czasie pościgu zabijano porywacza. Kobiety tu nic nie miały do
> gadania. A ty wypisujesz takie brednie że za wszystko właśnie
> odpowiedzialne są kobiety i Helena, co jest tylko projekcją strachu i
> nienawiści do kobiet, a nie Iliadą.
Posłowie Greccy nie przychodzą do Heleny aby wróciła, tylko do króla i
domagają się zmycia dyshonoru. Ona nawet nie mogła wrócić, dopóki
winowajca nie poniesie kary. Dlatego masz pojedynek reprezentantów
królewskich w postaci Hektora i Achilesa, którym pomagają Bogowie. Ale
nic z tego nie wyszło. Bo kobieta mogła wrócić jak za dyshonor została
uzyskana rekompensata. To hujku też jest w Ilidzie. Tylko Helana
zasłoniła ci fujarę i nic oprócz niej nie widzisz i jeszcze ta Helena
jest z dwudziestego wieku, czyli Helena współczesna.
|