Data: 2002-11-20 12:36:06
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Marek N." <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Elita.pl" <b...@e...pl> zawyrokowal:
> Ano niestety głupia. A teraz to już jest po ptokach.
> Trzeba myśleć co się robi. :(
Wiec co z takiej rady moze wynikac? Czy nei moze wynikac, no to poszukaj
sobie grubej galezi, by przypadkiem nie ulamala sie pod ciezarem sznurka?
Aha - i koniecznie - niech wezmie grupy sznur, by przypadkiem nie pekl...
Czy nie lepiej, zamiast tego typu sugestii ("A teraz to już jest po
ptokach") po prostu przemilczec...
Sadze, ze majac 20 lat (i takie doswaidczenia) mozna tak ksztaltowac swoje
zycie, ze bedzie Ona jeszcze szczesliwa Kobieta, ze bedzie obok Niej
szczesliwy Mezczyzna i jesli oboje zechca, to za ich przyczyna kolejni
Szczesliwi Ludzie (umownie nazywanymi ich Dziecmi) beda za troche przez
kolejne kilkadziesiat lat cieszyli sie tym swiatem.
Czy Twoj post nie jest kierowaniem tej Dziewczyny dokladnie w przeciwna
strone od wyzej opisanej?
Marek
|