Data: 2002-11-20 13:13:56
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elita.pl b...@e...pl nie ukrywa, że...
|| Ona już jest ukształtowana teraz to jest po ptokach.
Przepraszam wszystkich, ale: ale pieprzysz.
Przykre doświadczenia i nie udało się zapomnieć, więc teraz "dogadzasz"
innym? Przejechałeś się na jednej psycholog czy psychiatrze, już pomocy nie
szukasz ino innym: "już po ptokach"? Jesteś zwyczajnie nieszczęśliwy i nie
chcesz być w tym uczuciu osamotniony?
|| Lepiej żeby ze swoimi, praktycznie nieuleczalnymi już problemami,
|| zrujnować jeszcze komuś innemu życie ?
Nie.
Jasne, że nie.
Wiesz, co jej doradź? Tak, jak tu Kolega napisał - niech znajdzie mocną,
grubą gałąź. I oby jak najmniej cierpiała.
I żyj sobie z tym spokojnie.
--
~dipsom_ania~
Skoro istnieję, to nie jestem kimś innym. - de Lautreamont
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|